Wstecz

Śmierć i ostatnia droga w buddyzmie - wierzenia i zwyczaje

Ostatnie pożegnanie nie wszędzie wygląda w ten sam sposób - obrzędy i tradycje pogrzebowe są różne w różnych religiach i kulturach. Jak pochówek i żałoba wyglądają u buddystów?

Cmentarz buddyjski w Kyoto w Japonii.
Shutterstock

Powiązane artykuły

W buddyzmie nauczamy, że wszystko powstaje z przyczyn – wyjaśnia Lama Rinczen, główny lama buddyjskiego Centrum Bencien w Grabniku koło Grodziska Mazowieckiego. - Materialne ciało powstało z komórek ojca i matki, a niematerialna świadomość jest następstwem strumienia świadomości jakiejś istoty, która żyła i umarła wcześniej.

Dla buddystów najistotniejsze jest to, co po śmierci będzie się działo z duchem, doświadczającym skutków działalności człowieka za życia. Do tego, co się dzieje z ciałem zmarłego, przykładają wagę w znacznie mniejszym stopniu (stąd np. dopuszczają ekshumację oraz powtórne wykorzystanie grobu). W krajach buddyjskich pozwala się, aby ciało zmarłego zostało pochłonięte przez któryś z czterech żywiołów: ogień, wodę, ziemię lub powietrze. Najczęściej zostaje spalone lub pogrzebane w ziemi. Jednak w różnych krajach buddyjskich panują odmienne tradycje podtrzymywania pamięci o zmarłych: często prochy są rozsypywane, a wspomnienie o zmarłych pozostaje jedynie w sercu. Czasami o tych, którzy odeszli, przypomina kartka z imieniem lub fotografia na domowym ołtarzyku.

Jak założyć Miejsce Pamięci w serwisie Odeszli.pl? (instrukcja tutaj )

Jednak w praktyce buddyjskiej nie ma jednej uniwersalnej nauki dotyczącej pochówku ciała. Już w starożytności buddyści zaczęli adaptować zwyczaje pogrzebowe stosowane w krajach, do których trafiali. Nie inaczej jest obecnie, również w Polce: z reguły buddyści dostosowują się do oczekiwań rodziny i stosują kremację lub grzebanie zwłok w ziemi. A ponieważ w Polsce rozsypywanie prochów jest nielegalne, polscy buddyści zwykle umieszczają urnę w kolumbarium na cmentarzach komunalnych - cmentarzy ani kolumbariów buddyjskich jeszcze nad Wisłą nie ma.

Jak napisać wspomnienie w Miejscu Pamięci na Odeszli.pl? (czytaj tutaj )

Tradycyjnym miejscem modlitw dla buddystów jest zwykle świątynia. – Ale przeprowadzanie takich praktyk na cmentarzu w podczas pochówku jest dla nas w pełni akceptowalne, jednak wynika raczej z polskiej tradycji narodowej niż z nauk buddyzmu – mówi Lama Rinczen. - W buddyzmie nie przykłada się tak wielkiej wagi do czczenia doczesnych szczątków ludzkich, jak w religiach teistycznych. Uczymy szacunku do innych wierzeń i obyczajów, dlatego na cmentarzach stosujemy ogólnie przyjęte w naszej kulturze normy postępowania.

Ceremonie religijne w intencji osób zmarłych wykonuje się w czasie pierwszych siedmiu tygodni, potem - po roku od śmierci. Podczas takich ceremonii wierni modlą się i składają na ołtarzach dary, takie jak kwiaty, kadzidła, płonące lampki, jedzenie.

W buddyzmie nie ma specjalnego dnia poświęconego odwiedzaniu cmentarzy. Można to robić praktycznie każdego dnia - nie ma też wyznaczonych dni, w których należy się od tego powstrzymać. Jednakże większy nacisk na praktyki duchowe, a więc także na modlitwy za zmarłych, wyznawcy buddyzmu kładą podczas pełni i nowiu.

(Tekst powstał m.in. w oparciu o poradnik „Godność nie umiera. Jak zachowywać się na cmentarzach różnych wyznań i tradycji", wydany przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.)