Pele (23.10.1940–29.12.2022)
Fot. Shutterstock Najsłynniejszy piłkarz świata naprawdę nazywał się Edson Arantes do Nascimento. Na świat przyszedł 23 października 1940 roku w mieście Tres Coracoes w środkowo-wschodniej Brazylii. Miłość do futbolu miał we krwi – ojciec Joao Ramos także był napastnikiem.
Kiedy Edson miał 16 lat, trafił do słynnego brazylijskiego klubu Santos. Rok później zadebiutował w reprezentacji Brazylii. Mało tego, strzelił w tym meczu bramkę, choć Brazylia przegrała to spotkanie z Argentyną 1:2.
Genialny piłkarz, niesamowity napastnik. Średnia w jego całej karierze to prawie jedna bramka na mecz. Z reprezentacją Brazylii trzy razy zdobył mistrzostwo świata (1958, 1962, 1970). Przez blisko dwie dekady w barwach Santosu rozegrał 636 spotkań, strzelając 618 goli. Wynik nieprawdopodobny.
W wieku 34 lat postanowił zakończyć sportową karierę. Pokusa gry w piłkę nożną okazała się jednak silniejsza. Trafił wówczas do zespołu New York Cosmos, w barwach którego rozegrał 64 mecze i strzelił 37 bramek.
Był także dyrektorem sportowym Santosu, honorowym prezydentem New York Cosmos, a w latach 1995-1998 ministrem sportu Brazylii.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski uznał go w 1999 roku najlepszym sportowcem XX wieku.
Pele przez ostatnie lata swego życia chorował na raka jelita. Zmarł 29 grudnia 2022 roku w szpitalu w Sao Paulo. W Brazylii ogłoszono wówczas trzydniową żałobę narodową. 2 stycznia 2023 roku na czuwanie przy trumnie Pelego na stadionie, na którym mecze rozgrywała drużyna Santosu, przyszło ok. 230 tys. osób. Spoczął obok swojego ojca na cmentarzu Memorial Necropole Ecumenica w mieście Santos.
To najwyższy cmentarz na świecie, wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Ma 14 pięter, znajduje się w nim około 16 tysięcy grobów, a cała nekropolia zajmuje blisko dwuhektarowy teren. Pele oraz jego ojciec zostali pochowani na dziewiątym piętrze. Z potężnego cmentarza-wieżowca widać m.in. stadion Santosu.
Fot. AFP/East News Ulica w rodzinnym Tres Coracoes nazywa się Rua Edson Arantes do Nascimento.
Muhammad Ali (17.01.1942–03.06.2016)
Fot. Mary Evans/East News A dokładnie Cassius Marcellus Clay Jr , bo tak nazywał się legendarny pięściarz urodzony 17 stycznia 1942 roku w Louisville w amerykańskim stanie Kentucky.
Boksować zaczął w wieku 12 lat, a już sześć lat później został mistrzem olimpijskim – w finale rywalizacji w wadze półciężkiej w Rzymie w 1960 roku pokonał Polaka Zbigniewa Pietrzykowskiego. Cassius Clay natychmiast przeszedł wówczas na zawodowstwo. Już cztery lata później, czyli jako 22-latek, zdobył pierwszy tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Po tym triumfie przeszedł na islam – przyjął nazwisko Muhammad Ali.
Mistrzostwo świata zdobył łącznie dziewięć razy. Oficjalne statystyki podają, że na zawodowym ringu stoczył 61 walk. Wygrał 56 z nich, w tym 37 razy przez nokaut. Wyższość rywala musiał uznać zaledwie pięć razy. Ostatnią walkę stoczył 11 grudnia 1981 roku.
Trzy lata później stwierdzono u niego chorobę Parkinsona. Zmarł 3 czerwca 2016 roku w szpitalu w konsekwencji wstrząsu septycznego. Został pochowany na cmentarzu w swym rodzinnym Louisville.
Fot. Shutterstock Przejazdowi konduktu żałobnego towarzyszyło kilkadziesiąt tysięcy osób.
Kobe Bryant (23.08.1978–26.01.2020)
Fot. Shutterstock Nie tylko koszykarski świat stanął w miejscu, gdy poinformowano o tragicznej śmierci jednej z legend tej dyscypliny sportu. Zawodnika, który – co bardzo rzadko się zdarza – całą karierę spędził w jednym klubie. I współtworzył jego wielką historię. Ten klub to Los Angeles Lakers.
Kobe Bryant urodził się w Filadelfii. Do najsilniejszej i najsłynniejszej koszykarskiej ligi świata, czyli NBA, trafił po szkole średniej. Najpierw do drużyny Charlotte Hornets, ale już kilka dni później właśnie do Los Angeles Lakers. I tak dla zespołu z "miasta aniołów" grał przez kolejne dwie dekady (1996-2016).
Zdobył z nią wszystko, co było do zdobycia. Pięć razy wygrał ligę NBA (2000-2002, 2009-2010), dwa razy był jej królem strzelców, indywidualnych sukcesów w tych niesamowitych rozgrywkach ma co niemiara. Z reprezentacją Stanów Zjednoczonych dwukrotnie został mistrzem olimpijskim (Pekin 2008, Londyn 2012).
26 stycznia 2020 roku Kobe Bryant wsiadł do helikoptera na lotnisku w hrabstwie Orange. Był jednym z dziewięciorga pasażerów, leciała z nim również córka Gianna. Po nieco ponad pół godzinie lotu maszyna rozbiła się na wzgórzach Calabasas. Zginęli wszyscy.
Miejsce ceremonii pogrzebowej koszykarza i jego córki nie jest do końca znane. Wiadomo, że odbyła się ona 7 lutego 2020 r. w Kalifornii, ale jedne źródła podają cmentarz Pierce Brothers Westwood Village Memorial Park w Los Angeles, zaś inne Pacific View Memorial Park w Corona del Mar. Ceremonia była bowiem prywatna.
Kobe Bryant został uroczyście pożegnany 24 lutego 2020 r. w – jakżeby inaczej – Staples Center w Los Angeles. Hali, w której swe mecze rozgrywali Lakersi. Żegnały go m.in. piosenkarki Christina Aguilera oraz Beyonce.
Florence Griffith Joyner (21.12.1959–21.09.1998)
Fot. Everett/East News Amerykańska lekkoatletka przyszła na świat jako Florence Delorez Griffith 21 grudnia 1959 roku w Los Angeles.
Genialna sprinterka. Wszystkie trzy złote medale olimpijskie zdobyła na igrzyskach w Seulu w 1988 roku – w biegach na 100 i 200 metrów oraz sztafecie 4x100 m. Na tej samej imprezie sięgnęła po srebrny medal w sztafecie 4x400 m, a cztery lata wcześniej na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles została wicemistrzynią w biegu na 200 m. Być może ten dorobek byłby większy, ale Stany Zjednoczone zbojkotowały igrzyska olimpijskie w 1980 roku w Moskwie.
Florence Griffith Joyner to także mistrzyni świata w sztafecie 4x100 m oraz wicemistrzyni globu w biegu na 200 m – oba te medale zdobyła w Rzymie w 1987 roku. Już na zawsze w pamięci pozostanie jako najszybsza kobieta globu.
Florence Griffith Joyner zmarła we śnie 21 września 1998 roku. Została pochowana na cmentarzu El Toro Memorial Park niedaleko Los Angeles.
Jak ich zapamiętaliśmy i jak będziemy o nich pamiętać? Serwis Odeszli.pl umożliwia stworzenie unikalnego wspomnienia. Zobacz, jak krok po kroku założyć Miejsce Pamięci o bliskiej zmarłej osobie w serwisie Odeszli.pl
Diego Maradona (30.10.1960–25.11.2020)
Fot. Shutterstock Słynną "rekę Boga" znają z pewnością nie tylko piłkarscy kibice na całym świecie. Tak właśnie Diego Armando Maradona tłumaczył zdobycie ręką bramki w ćwierćfinałowym meczu mundialu w Meksyku w 1986 roku. Gol został uznany, Argentyna pokonała Anglię 3:2, a kilka dni później została mistrzem świata.
Maradona był już wtedy wielką gwiazdą futbolu. Na świat przyszedł 26 lat wcześniej – urodził się 30 października 1960 roku w Lanus w prowincji Buenos Aires. W argentyńskich klubach Argentinos Juniors i Boca Juniors grał do 1982 roku. Został wówczas piłkarzem Barcelony, następnie Napoli, Sevilli i wrócił do Boca Juniors.
W 1989 r. z narodową reprezentacją zajął trzecie miejsce w Copa América, a rok później zdobył swój drugi medal mistrzostw świata – srebro na turnieju we Włoszech. Dwukrotnie był zawieszany za stosowanie niedozwolonych środków dopingujących. Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) uznała Maradonę – wraz z Pelem – za najlepszych zawodników XX wieku.
Piłkarską karierę skończył w 1997 roku. Próbował swych sił jako prezenter telewizyjny, a w latach 2008-2010 był trenerem reprezentacji Argentyny, z którą m.in. zagrał na mistrzostwach świata w 2010 roku w RPA.
Poważne kłopoty zdrowotne ujawniły się u Maradony w listopadzie 2020 roku. Zmarł 25 listopada 2020 r. – oficjalny powód to atak serca, choć do dziś jest sporo wątpliwości co do przyczyny śmierci. Mówiono przede wszystkim o błędach lekarzy.
Diego Maradona został pochowany na cmentarzu Jardín Bella Vista niedaleko Buenos Aires.
Ayrton Senna (21.03.1960–01.05.1994)
Fot. Imago/East News Dyskusje, ile jeszcze tytułów zdobyłby jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, w historii kierowca Formuły 1, ile rekordów by pobił, gdyby nie tragiczna śmierć, wracają co jakiś czas. Nie ma natomiast wątpliwości, że Brazylijczyk Ayrton Senna da Silva, to jedna z legend wszech czasów tej dyscypliny sportu.
Urodził się 21 marca 1960 roku w Sao Paulo. Miał zaledwie cztery lata, gdy poprowadził swego pierwszego gokarta. Wszystko za sprawą ojca, wielkiego fana wyścigów. Ayrton Senna miał 17 lat, gdy po raz pierwszy został kartingowym mistrzem Ameryki Południowej. Dwa lata później był już wicemistrzem świata.
W Formule 1 zadebiutował w 1984 r., czyli w wieku 24 lat. I już w pierwszym sezonie trzy razy stanął na podium Grand Prix (Monako, Wielkiej Brytanii i Portugalii). Zachwycał swą jazdą, szczytem geniuszu było trzykrotne mistrzostwo świata Formuły 1 (1988, 1990, 1991), dwa wicemistrzostwa (1989 i 1993) oraz trzecie miejsce (1987). Startował kolejno w teamach: Toleman, Lotus, McLaren oraz Williams.
Piękną karierę przerwała tragiczna śmierć podczas Grand Prix Włoch na torze Imola. 1 maja 1994 roku Brazylijczyk wypadł z jednego z zakrętów i uderzył bolidem w betonową ścianę. Śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Bolonii. Akcja ratunkowa nie przyniosła jednak rezultatu, obrażenia były zbyt poważne.
Brazylijczycy byli wstrząśnięci, w kraju ogłoszono trzydniową żałobę narodową. Ayrton Senna został pochowany 5 maja 1994 r. na cmentarzu w Sao Paulo.
Fot. Shutterstock Na torze Imola znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona temu genialnemu kierowcy.
Sir Bobby Charlton (11.10.1937–21.10.2023)
Fot. Shutterstock Obok Pelego i Diego Maradony wśród tuzów światowego futbolu można także postawić Roberta Charltona, bo tak nazywał się słynny angielski piłkarz urodzony 11 października 1937 roku w Ashington, niedaleko granicy ze Szkocją.
Przez dwie dekady, grając jako pomocnik lub napastnik, Charlton był związany Manchesterem United. Najpierw jako członek zespołu juniorskiego, a od 1956 roku do 1973 roku – seniorskiego.
Niezwykły był dla niego rok 1958. I to nie tylko dlatego, że jako 21-latek zadebiutował w pierwszej reprezentacji Anglii. Przede wszystkim dlatego, że przeżył katastrofę lotniczą. 6 lutego piłkarze Manchesteru United wracali samolotem z meczu Pucharu Europy w Belgradzie. W Monachium maszyna miała międzylądowanie na uzupełnienie paliwa. Startując z monachijskiego lotniska, samolot wjechał w ogrodzenie i uderzył w budynek. Zginęły 23 osoby z 43 podróżujących, w tym ośmiu piłkarzy Manchesteru United. Bobby Charlton był w ciężkim stanie, ale przeżył.
Z reprezentacją Anglii zdobył w 1966 r. mistrzostwo świata na turnieju rozgrywanym na stadionach w tym kraju. W finale na słynnym Wembley gospodarze w niesamowitych okolicznościach pokonali po dogrywce Niemcy 4:2. Dwa lata później we Włoszech Anglicy – oczywiście z Bobby Charltonem w składzie – zdobyli brązowy medal mistrzostw Europy.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej próbował sił jako trener. Był szkoleniowcem drużyn Preston North End oraz Wigan Athletic.
W 1994 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki. Jest jednym z trzech piłkarzy na pomniku United Trinity przed stadionem Old Trafford, na którym gra zespół Manchesteru United.
Bobby Charlton zmarł 21 października 2023 roku w szpitalu w mieście Macclesfield. Trafił do niego po upadku w domu opieki, w którym mieszkał. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 13 listopada 2023 r. w katedrze w Manchesterze.
Sonja Henie (08.04.1912–12.10.1969)
Fot. Mary Evans/East News To niewiarygodne, ale urodzona w Oslo norweska łyżwiarka figurowa na pierwszych w historii zimowych igrzyskach olimpijskich w 1924 roku w Chamonix we Francji wystartowała nie mając jeszcze dwunastu lat. Mało tego, pierwsze mistrzostwo świata zdobyła mając lat 15.
Trzykrotna mistrzyni olimpijska (Sankt Moritz 1928, Lake Placid 1932, Garmisch-Partenkirchen 1936), dziesięciokrotna mistrzyni świata i sześciokrotna mistrzyni Europy. Przez kilkanaście lat zachwycała cały świat swym talentem.
Sonja Henie w ostatnich miesiącach swego życia walczyła z białaczką. Zmarła 12 października 1969 roku podczas lotu samolotem medycznym z Paryża do Oslo. Została pochowana na cmentarzu w Oslo.
Franz Beckenbauer (11.09.1945–07.01.2024)
Fot. Kuba Atys/Agencja Wyborcza.pl Trzykrotny medalista piłkarskich mistrzostw świata (Niemcy 1974 – złoto, Anglia 1966 – srebro, Meksyk 1970 – brąz) i dwukrotny mistrzostw Europy (Belgia 1972 – złoto, Jugosławia 1976 – srebro) urodził się tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej – 11 września 1945 roku w Monachium.
Już jako kilkulatek trafił do klubu S.C. München, a następnie do juniorów Bayernu Monachium. Z tym klubem związany był aż do 1977 roku. Następnie przeniósł się na trzy lata do New York Cosmos, wrócił na dwa lata do Niemiec, a potem ponownie został zawodnikiem zespołu z Nowego Jorku.
Grał na pozycji środkowego obrońcy, w seniorskiej reprezentacji RFN wystąpił 103 razy, strzelając 14 bramek. Dwukrotny zdobywca Złotej Piłki (1972, 1976), plebiscytu prestiżowego francuskiego "France Football".
Kilkanaście lat był także trenerem. Najpierw reprezentacji RFN, a następnie Olympique Marsylia i Bayernu Monachium. Zajmował się również dziennikarstwem – pełniąc funkcję eksperta telewizyjnego w stacji Sky i felietonisty w dzienniku "Bild".
"Cesarz", jak mówiono na Franza Beckenbauera, zmarł 7 stycznia 2024 roku w Salzburgu w Austrii. Spoczął w grobie rodziców na cmentarzu Perlacher Forst w Monachium. Ceremonia pogrzebowa odbyła się 12 stycznia 2024 r.
Fot. Rex/East News Piotr Rozpara