Wstecz

Cmentarz, który tętni życiem. Jak nekropolia stała się kwitnącą oazą

Jak połączyć życie ze śmiercią, a do tego przysłużyć się przyrodzie? Wiedzą to władze Bonn w Niemczech, które przekształcają miejskie cmentarze niemal w parki krajobrazowe. Zamiast pełnych smutku nekropolii, powstają zielone oazy pełne roślin i zwierząt.

Cmentarz Południowy w Bonn
Fot. A. Savin / Wikipedia

Powiązane artykuły

Modelowym przykładem jest Cmentarz Południowy w Bonn. W marcu 2023 roku otrzymał nawet nagrodę „Cmentarz przyjazny motylom".

Certyfikat przyznany przez NABU NRW – największe stowarzyszenie w Nadrenii Północnej-Westfalii zajmujące się ochroną przyrody - zobaczy każdy odwiedzających cmentarz. Tabliczka zawieszona jest na furtce.

Cmentarz w Bonn. Kwitnąca oaza i schronienie dla zwierząt

Dlaczego niemiecka nekropolia jest przyjazna motylom?

Administratorzy cmentarza przekształcili bowiem niemal 5 tys. m. kw. trawników w bogate gatunkowo łąki kwitnące. Dziś to pełne kwiatów pola w jaskrawych kolorach.

Wspominaj bliskich na Odeszli.pl. Podpowiadamy krok po kroku, jak napisać wspomnienie o osobie zmarłej

Na całym obszarze trawa koszona jest tylko tam, gdzie jest to niezbędne. Nie wycina się również starych drzew, tylko przerabia na hotele dla owadów.

Na cmentarzu znajdują się także specjalne konstrukcje z kamieni i pni drzew, które mają stanowić schronienie dla małych gadów, wiewiórek czy jeży.

W wysokiej trawie ukryta jest pasieka dla pszczół, a dla żab i płazów pracownicy stworzyli niewielki zbiornik wodny, w którym zadomowiła się para gęsi egipskich.

Nic dziwnego, że nekropolia stała się popularnym miejscem wycieczek szkolnych i przedszkolaków. To bowiem doskonałe miejsce, aby wytłumaczyć maluchom, na czym polega różnorodność biologiczna i jak można chronić przyrodę nawet na niewielkim obszarze.

Cmentarz też może chronić przyrodę

Jak to się stało, że cmentarz stał się kwitnącą oazą i domem dla wielu gatunków zwierząt?

Władze Bonn już kilka lat temu opracowały koncepcję zmian na 40 miejskich cmentarzach. Była to odpowiedź na zmieniającą się formę pochówków.

Coraz mniej jest bowiem tych tradycyjnych, a dużo więcej kremacji, stąd wymagają one mniej przestrzeni i wiele terenów cmentarz pozostaje niezagospodarowanych.

Cmentarz Południowy w Bonn Fot. A. Savin / Wikipedia

Postawiono więc na przekształcenie części nekropolii, także tych miejsc, które nie są bezpośrednio potrzebne do pochówków, w kwietne łąki. Oprócz walorów estetycznych i rekreacyjnych mają także służyć ochronie przyrody.

- Przekształcanie cmentarzy w zielone oazy, w których rośliny i zwierzęta znajdują nowe siedliska, stało się już tradycją w Bonn. Temat różnorodności biologicznej jest żywy i aktywnie realizowany na prawie wszystkich cmentarzach w mieście. Oddany zespół w Südfriedhof [zespół Cmentarza Południowego – red.] wykazywał się dużą inicjatywą i kreatywnością, aby stale wymyślać nowe pomysły zachęcające do naśladowania – podkreśla burmistrz Bonn Katja Dörner.

Agnieszka Drabikowska

Źródła: bonn.de, dw.com, zielona.interia.pl