Czy zostawić teczkę z naszymi danymi, czy nie zostawić?

Czy na wypadek swojej śmierci warto zostawić teczkę z loginami, numerami PIN, dokumentami? A jeśli tak, to co powinno się w niej znaleźć? - Nie istnieją żadne wymogi prawne w zakresie wykonania określonych zadań na wypadek śmierci – wyjaśnia mecenas Justyna Matuszak-Leśny. - Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że pozostawienie określonych informacji bliskim osobom może się okazać bardzo przydatne i ułatwić im proces odnalezienia się w nowej, trudnej sytuacji. Śmierć osoby bliskiej wymaga od rodziny zmierzenia się z wieloma formalnościami, a wspomniana „teczka” może być dla nich swoistą mapą, która pomoże w ich dopełnieniu w możliwie łagodny sposób.

Dlatego taką listę wskazówek oraz zbiór najważniejszych informacji dla spadkobierców lub wykonawców testamentu przygotować jak najbardziej warto. Co powinno się na niej znaleźć?

Przede wszystkim:

* spis kontaktów do osób bliskich (numery telefonu, adresy mailowe, itp.) i innych ważnych osób (np. prawnik zmarłego, adwokat, wspólnik biznesowy)

* wykaz instytucji, które należy powiadomić o zgonie (wspólnota mieszkaniowa, dostawca gazu, dostawca telewizji, towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym została założona polisa na życie, itp.)

* zbiór dokumentów związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą lub informacja na temat pracodawcy

* lista informacji na temat rachunków bankowych, otwartych kontach w różnego rodzaju funduszach (np. inwestycyjnych, gdzie ulokowano środki), informacji o zobowiązaniach, itp.,

* lista portali społecznościowych i adresów mailowych, w których mamy swoje dane, aby można było zwrócić się do odpowiednich serwisów o pośmiertne zamknięcie profili. Na wszelki wypadek warto pozostawić także informację o subskrybowanych usługach cyfrowych lub poleceniach obciążenia karty płatniczej (np. za abonament na siłownię).

- Zdecydowanie odradzam jednak podawania pełnych loginów, haseł lub kodów – zastrzega - pyta mec. Matuszak-Leśny. - Dana instytucja i tak dokona stosownych czynności, np. zamknięcia rachunku bankowego na prośbę spadkobiercy, i na pewno ma stosowną procedurę działania w takich wypadkach. Warto mieć na uwadze, że dziś żaden dokument – ani fizyczny, ani cyfrowy – nie jest w 100 proc. chroniony przed dostępem osób trzecich. Dlatego, dla bezpieczeństwa, sporządzając taką listę wyobraźmy sobie, że wpada ona w niepowołane ręce. Czy chcielibyśmy, by nasze najwrażliwsze dane zostały w ten sposób ujawnione?