Wstecz

Nie tylko Matka i Serce Syna. Cmentarz Na Rossie to wyjątkowe miejsce

Obok Powązkowskiego w Warszawie, Rakowickiego w Krakowie oraz Łyczakowskiego we Lwowie cmentarz Na Rossie w Wilnie jest jedną z czterech polskich nekropolii narodowych. Miejscem, które koniecznie trzeba odwiedzić.

Fot. Shutterstock

Powiązane artykuły

Jedenaście hektarów absolutnie magicznego miejsca. Na spacerze można spędzić cały dzień – podkreśla Jakub Rożek, który zawsze chętnie wraca do Wilna, głównie po to, by znów odwiedzić cmentarz Na Rossie.

Nowa nekropolia na przedmieściu Rossa

Z początkiem nowego milenium cmentarz obchodził 200-lecie istnienia. Założono go bowiem w 1801 roku, a otwarto dokładnie 6 maja 1801 r. W jego skład wchodzą Stara Rossa, Nowa Rossa oraz Cmentarzyk Wojskowy z mauzoleum Matka i Serce Syna.

"Jeszcze w końcu XVIII wieku za Ostrą Bramą stał kościół św. św. Józefa i Nikodema, a przy nim był cmentarz parafialny, na którym chowano wilnian, należących do tych parafii. W drugiej połowie XVIII stulecia cmentarz ten, jak podają źródła archiwalne, znajdował się w stanie zaniedbania i częściowo przeszkadzał w dalszej zabudowie miasta. Wilno bowiem wyszło wtedy poza mury i bramy grodu. Dlatego w 1783 roku magistrat miasta postanowił część tego cmentarza przeznaczyć pod budowę. W 1799 roku cmentarz przy zrujnowanym w tym czasie kościele św. św. Józefa i Nikodema zamknięto. 17 maja 1800 roku parafia ta uległa kasacji i na to miejsce założono parafię przy kościele Wniebowstąpienia Pańskiego (Misjonarzy) przy ulicy Subocz, który pozostawał wówczas za bramą miejską na tzw. Górce Zbawiciela" – czytamy na stronie Rossa.lt.

Na początku 1801 roku proboszcz ks. Tymoteusz Raczyński rozpoczął starania o założenie nowego cmentarza parafialnego.
"20 kwietnia 1801 roku magistrat wymierzył i przekazał parafii misjonarskiej grunta położone pomiędzy klasztorem Wizytek a wsią Góry. 6 maja 1801 roku nowy cmentarz został poświęcony, a 8 maja pochowano tam burmistrza miasta Jana Müllera. 20 lipca 1801 roku magistrat wydał akt oficjalny, który głosił, że dla parafii misjonarzy przydzielono z gruntów miejskich działkę o powierzchni 16 kwadratowych sznurów i 16 łokci (3.51 ha) na przedmieściu Rossa na założenie cmentarza. W dokumencie tym jest powiedziane, że cmentarz zostaje założony przy drodze z Popławów do Hrybiszek i obejmuje dolinkę i trzy zadrzewione wzgórza. Miejsce to znajduje się w obecnej części południowej Starej Rossy, gdzie później zbudowano murowaną kaplicę" – informuje Rossa.lt.

Lata historii i polskości daleko od Wisły

Po wschodniej strony Starej Rossy znajduje się Nowa Rossa. Zmarłych chowano tam mniej więcej od połowy XIX wieku, ale teren uporządkowano dopiero kilkadziesiąt lat później. Spoczywają tu mieszkańcy Wilna, a także żołnierze polegli w latach 1919-1920.

Z kolei przed Starą Rossą znajduje się cmentarz wojskowy. Jego najczęściej odwiedzanym miejscem jest oczywiście mauzoleum Matka i Serce Syna. To tu spoczywa Maria Piłsudska z Billewiczów, matka Józefa Piłsudskiego. Obok trumny znajduje się kryształowa urna z sercem Józefa Piłsudskiego.

– To naturalnie obowiązkowy punkt wizyty, ale nie ograniczajmy się do mauzoleum Matka i Serce Syna. Cmentarz Na Rossie w Wilnie to naprawdę mnóstwo bardzo ciekawych nagrobków, i to nie tylko znanych osób, ale także "zwykłych" mieszczan. 250 lat historii i polskości daleko od Wisły – podkreśla Jakub Rożek.

To jedna z czterech polskich nekropolii narodowych. Spoczywają tu m.in. Maria Piłsudska, pierwsza żona Józefa Piłsudskiego, jego brat Adam, znakomity historyk Joachim Lelewel, Euzebiusz Słowacki, ojciec Juliusza Słowackiego, Zygmunt Sierakowski, generał w Powstaniu Styczniowym i wiele, wiele znakomitych osobistości życia kulturalnego, społecznego, politycznego czy naukowego.

Wilno, cmentarz Na Rossie Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Wyborcza.pl
Cmentarz na Rossie w 1965 roku zamknięto dla pochówków, a w 1969 roku wpisano do rejestru zabytków narodowych Republiki Litewskiej, podlegających ochronie państwa. Dokonano wtedy inwentaryzacji nagrobków, pomników, grobowców. Ogółem na Rossie jest ich około 26 tysięcy. Cmentarz znajduje się w gestii stołecznego samorządu, a opiekę nad nim z ramienia władz miasta sprawuje spółka prywatna. Cmentarzem społecznie opiekują się różne organizacje, szkoły, mieszkańcy miasta

– informuje strona Rossa.lt.

Fot. Shutterstock

Od 1990 r. działa Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą. Inicjatorem jego powstania był zmarły pod koniec 1999 r. Jerzy Waldorff, pisarz, publicysta, działacz społeczny. To właśnie Jerzy Waldorff był pomysłodawcą zbiórki na Powązkach w Warszawie, z której środki przekazywane są rzecz cmentarza Na Rossie.

Jak założyć Miejsce Pamięci w serwisie Odeszli.pl? (instrukcja tutaj )

Wilno trzeba odwiedzić

Wycieczka do tego wyjątkowego miasta, jakim jest Wilno, to konieczność nie tylko dla starszego pokolenia, ale także dla młodych, by poznać kawał pięknej, choć czasem i trudnej historii. Tym bardziej, że wyprawa do stolicy Litwy jest dość prosta. Z Warszawy to tylko niespełna 6 godzin jazdy samochodem. Dogodne połączenia proponują też przewoźnicy autokarowi, jak choćby Lux Express.

Planując podróż na Litwę, pamiętajmy o różnicy czasu między Polską a Litwą wynoszącej 1 godzinę – gdy u nas jest godz. 18.00 u naszych litewskich sąsiadów jest godz. 19.00.

Cmentarz Na Rossie czynny jest całą dobę. Można skorzystać z tablic ułatwiających dotarcie do konkretnego miejsca pochówku, ale z pomocą przychodzi też aplikacja na smartfon.

Piotr Rozpara