Wstecz

Cmentarz Orląt Lwowskich - miejsce ważne dla każdego Polaka

Cmentarz Orląt Lwowskich w największym mieście zachodniej Ukrainy to szczególna nekropolia w historii Polski. Spoczywają tu Polacy walczący w wojnach o Lwów i Galicję Wschodnią w latach 1918-1920.

Cmentarz Orląt Lwowskich
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Powiązane artykuły


Cmentarz Orląt Lwowskich, zwany też Cmentarzem Obrońców Lwowa, jest częścią najstarszej nekropolii lwowskiej – cmentarza Łyczakowskiego. Położony jest na zboczach graniczących z dzielnicą Pohulanka.

Nekropolia zawdzięcza swoją nazwę od spoczywających tam prawie trzech tysięcy dzieci i nastolatków – uczniów miejscowych szkół średnich i wyższych oraz - przeważnie młodej - inteligencji, zwanych właśnie Orlętami Lwowskimi. To oni – przy braku w mieście regularnych oddziałów Wojska Polskiego – w listopadzie 1918 ochotniczo walczyli ze stacjonującymi we Lwowie oddziałami wojsk ukraińskich, próbujących po I wojnie światowej przejąć kontrolę nad miastem. Ale młodzi Polacy bili się i ginęli również latem 1920 roku na przedpolu miasta. Odpierali wtedy ataki oddziałów Armii Czerwonej podczas wojny polsko-bolszewickiej.

Cmentarz Orląt Lwowskich Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
Cmentarz Orląt Lwowskich Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
Cmentarz Orląt Lwowskich Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Jak założyć Miejsce Pamięci w serwisie Odeszli.pl? (instrukcja tutaj )

Tych, którzy zginęli w walkach o Lwów postanowiło uhonorować powołane do życia w 1919 roku stowarzyszenie Straż Mogił Polskich Bohaterów. Jego członkowie za zebrane pieniądze kupili od klasztoru Benedyktynek część graniczącego z cmentarzem Łyczakowskim folwarku. Na pozyskanym terenie – poza mogiłami prawie 3 tysięcy żołnierzy (z których najmłodszy miał zaledwie 9 lat) – stanęła kaplica w kształcie rotundy i znajdującymi się poniżej katakumbami, oraz okazały Pomnik Chwały z kolumnadą. Wzniesiono też pomnik lotników amerykańskich, upamiętniający Amerykanów, którzy zginęli w walce z bolszewikami, oraz pomnik Francuzów, przypominający o kilkunastu żołnierzach znad Sekwany, poległych – jak Amerykanie – w obronie Rzeczypospolitej. A 11 listopada 1934 roku u wejścia do cmentarza stanęły dwa kamienne lwy, trzymające tarcze z herbami Polski i Lwowa, na których wyryto słowa: „Zawsze wierny" i „Tobie, Polsko".

Cmentarz Orląt Lwowskich Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Cmentarz Orląt Lwowskich Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Jak napisać wspomnienie w Miejscu Pamięci na Odeszli.pl? (czytaj tutaj )

Niestety, po II wojnie światowej, kiedy miasto razem z całą Ukrainą został wchłonięty przez Związek Sowiecki, rozpoczął się długoletni proces niszczenia Cmentarza Orląt Lwowskich. Już w końcu lat 40. złodzieje splądrowali katakumby, a wandale rozbili część grobów i pomników. Dzieła zniszczenia Sowieci dokonali w latach 70. – zdewastowali całe przedwojenne założenie cmentarza: kolumnadę oraz nagrobki rozjechały czołgi i maszyny budowlane. Tego, czego nie zdołali zburzyć, żołdacy podziurawili kulami karabinowymi. Szczęśliwie ocalały rzeźby lwów – zostały zawczasu wywiezione z dewastowanej nekropolii.

Na lepsze czasy cmentarz musiał czekać do schyłku ZSRR. Pierwsze prace porządkowe rozpoczęły się

Cmentarz Orląt Lwowskich Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl


tam w 1989 roku. W 2005 roku na odbudowywaną nekropolię powróciły pomniki żołnierzy francuskich i amerykańskich. W grudniu 2015 roku na cmentarz wróciły też figury lwów, jednak miesiąc później zostały zasłonięte płytami paździerzowymi. W uzasadnieniu lwowska rada obwodowa, która podjęła taką właśnie decyzję, nazwała lwy „symbolem polskiej okupacji".

Cmentarz Orląt Lwowskich Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl

Ostatecznie sprawa kamiennych lwów znalazła swój epilog w maju 2022 roku, czyli w kilka miesięcy po napaści Rosji na Ukrainę. Posągi zostały wtedy uwolnione spod osłaniających je płyt, a zmiast haseł „Zawsze wierny" i „Tobie, Polsko", na obu tarczach umieszczono herb Lwowa. Stało się tak m.in. w reakcji na pomoc udzielaną przez Polaków broniącym się przed rosyjskim najeźdźcą Ukraińcom i tysiącom uchodźców z ogarniętego wojną kraju. - Ta wojna pokazała, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem – stwierdził w oświadczeniu mer Lwowa Andrij Sadowy. – Niech te lwy na polskim cmentarzu wojskowym we Lwowie, które niegdyś były przedmiotem kontrowersji i zostały zamknięte, będą krokiem w kierunku ostatecznego wzajemnego przebaczenia dawnych krzywd. Niech żyje Polska! Chwała Ukrainie!"