Waldemar Skrzypczak

Waldemar Skrzypczak

Ur. 19.01.1956 Zm. 21.07.2025

Wspomnienie

"Profesjonalizm, oddanie Ojczyźnie, patriotyzm - te słowa przychodzą na myśl, gdy wspominamy Pana Generała". Generał broni Waldemar Skrzypczak urodził się 19 stycznia 1956 roku w Szczecinie. Służbę rozpoczął w 1976 roku jako podchorąży w Siłach Zbrojnych PRL. Później kierował m.in. 32. Pułkiem Zmechanizowanym czy 16. Dywizją Zmechanizowaną, a w 2005 roku dowodził Wielonarodową Dywizją Centrum-Południe podczas IV zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku. W latach 2006-09 pełnił funkcję dowódcy Wojsk Lądowych RP. W 2009 roku podał się do dymisji w proteście przeciwko sposobowi zarządzania siłami zbrojnymi przez polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Skrzypczak stawał w obronie żołnierzy oskarżonych ws. Nangar Khel. W 2007 r. w wyniku ostrzału z broni maszynowej i moździerza wioski w Afganistanie na miejscu zginęło sześć osób, dwie zmarły w szpitalu. Prokurator oskarżył o zbrodnię wojenną w sumie siedmiu żołnierzy. Od 2011 roku pełnił funkcję doradcy ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka, w latach 2012-13 – podsekretarza stanu w MON. Gen. Skrzypczak otrzymał wiele polskich i zagranicznych odznaczeń, m.in. Krzyż Kawalerski, Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi. Został też mianowany Oficerem Legii Zasługi w USA oraz Wielkim Oficerem Orderu Zasługi w Portugalii. Był jednym z generałów, którego polskie służby inwigilowały Pegasusem. Od marca do czerwca 2019 r. agenci wchodzili na jego telefon co najmniej kilkanaście razy i przejmowali nad nim kontrolę. Jako generał w stanie spoczynku w ostatnich latach życia tłumaczył i komentował współczesną sytuację międzynarodową, konflikty zbrojne i związane z nimi działania władz. Zmarł 21 lipca 2025 roku w wieku 69 lat. "To ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej. Profesjonalizm, oddanie Ojczyźnie, patriotyzm - te słowa przychodzą na myśl, gdy wspominamy Pana Generała. Dziękuję za tysiące wyszkolonych żołnierzy, za dowodzenie nimi w kraju i na misjach. Za doświadczenie, którym do końca Pan Generał dzielił się z młodym pokoleniem. Dziś nasze myśli i modlitwy są z pogrążoną w żałobie Rodziną" – pożegnał generała szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Agnieszka Kwiatkowska, oprac. Agnieszka Drabikowska

Zdjęcie profilowe: Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl