Zmarł nasz przyjaciel. Nie wiemy co powiedzieć, co zrobić, jak zrozumieć... Przed chwilą byliśmy razem, spotykaliśmy się, rozmawialiśmy, były żarty, uśmiechy, gesty. Teraz... teraz nie wiemy, nie rozumiemy. Arku, dawałeś radość, przyjaźń, poczucie bycia razem. Jesteśmy opuszczeni, samotni, zdruzgotani. Myślimy o ostatnich słowach, ostatnich spotkaniach, nikt nie przypuszczał, że będą zawieszone w wieczności. Mieliśmy tyle wspólnych planów... Z uśmiechem i przy dźwiękach szabadabada na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Tęsknimy, wspominamy, myślimy. Pamiętać będziemy zawsze.