Jacek Zieliński

"Kończy się pewna epoka, odchodzą wielcy. Dzisiaj pożegnał się z nami Jacek Zieliński, współtwórca Skaldów, wspaniały człowiek i artysta. Odpoczywaj w spokoju po tamtej stronie" - napisał 6 maja 2024 roku w mediach społecznościowych Krzysztof Cugowski, współzałożyciel i wieloletni wokalista Budki Suflera. Jacek Zieliński urodził się 6 września 1946 r. w Krakowie. Ukończył liceum muzyczne w klasie skrzypiec, studiował w klasie altówki w Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie. Był wokalistą, trębaczem, skrzypkiem, aranżerem i kompozytorem. Razem z bratem Andrzejem współtworzył legendarny polski zespół Skaldowie. Grupa powstała w Krakowie w latach 60. ubiegłego wieku. To właśnie Jacek Zieliński wymyślił nazwę zespołu, która nawiązuje do postaci nadwornych poetów w historycznej kulturze skandynawskiej czyli skaldów. Jednym z podstawowych wyróżników grupy było czerpanie z folku, ale w nieco odmienny sposób, niż czyniły to wówczas inne zespoły. - Nie chcieliśmy iść na łatwiznę. Brałem temat ludowy, ale starałem się go aranżować w sposób twórczy. Starałem się w tych przypadkach traktować pracę kompozytorską w taki sposób, jak czynił to - jeśli chodzi o góralszczyznę - Karol Szymanowski - wspominał w 2010 roku w wywiadzie dla krakowskiej Wyborczej Andrzej Zieliński. Teksty dla Skaldów pisali czołowi polscy tekściarze, m.in. Agnieszka Osiecka czy Wojciech Młynarski. Był to jeden z najpopularniejszych zespołów w Polsce w latach 70. Jacek Zieliński wraz z innymi członkami grupy stworzyli takie przeboje jak: "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał", "Prześliczna wiolonczelistka", "Z kopyta kulig rwie" czy "Cała jesteś w skowronkach". Za osiągnięcia artystyczne Jacek Zieliński został odznaczony Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis" (2006 rok) oraz Złotym Krzyżem Zasługi (2014 rok). Zmarł 6 maja 2024 roku w wieku 77 lat. "Jestem zaszczycony, że mogłem wystąpić z tym legendarnym zespołem i zaśpiewać z panem Jackiem niecały rok temu w Krakowie. Skaldowie jesteście legendą! Kondolencje dla całej rodziny" — napisał w mediach społecznościowych artysta młodego pokolenia Ralph Kaminski.

Zdjęcie profilowe: Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl