Był jednym z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych aktorów francuskiego kina. Jean-Louis Trintignant, syn bogatego przemysłowca, urodził się w Piolenc w południowo-wschodniej Francji. W dzieciństwie chciał - niczym jego wuj Maurice Trintignant - zostać kierowcą wyścigowym. Jednak w 1949 roku, krótko po rozpoczęciu studiów prawniczych w miejscowości Aix-en-Provence, odkrył pasję do aktorstwa. Wkrótce porzucił studia i zaczął uczęszczać na zajęcia teatralne w Paryżu Na scenie zadebiutował w 1951 roku w przedstawieniu „A chacun selon sa faimz”. Po kilku latach spędzonych na scenicznych deskach, zapragnął zostać reżyserem filmowym. Z tego powodu studiował technikę filmową w prestiżowym Institut des hautes etudes cinematographiques. Po drugiej stronie kamery stanął jednak dopiero 20 lat później - w 1972 roku nakręcił „Dobrze wypełniony dzień” a siedem lat później – „Pan pływak”. Obydwa okazały się artystycznymi i komercyjnymi porażkami, co skutecznie rozwiało marzenia aktora o karierze reżyserskiej. W filmach zaczął grać w połowie lat 50. Pierwszą znaczącą rolę zagrał w obrazie Christiana-Jaque'a „Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli” (1956). Sławę przyniósł mu udział w „I Bóg stworzył kobietę” (1956) Rogera Vadima, w którym partnerował Brigitte Bardot. Po burzy wywołanej romansem z aktorką, Trintignant „uciekł” do armii - służył w czasie wojny algierskiej. Po trzech latach w mundurze wrócił do aktorstwa i w 1960 roku zagrał w nowej wersji „Niebezpiecznych związków” z Jeanne Moreau i Gerardem Philipem u boku. Rok wcześniej rozpoczął długoletni romans z kinem włoskim – od filmu „Lato przemocy” (1959) Valerio Zurliniego. Później zagrał w „Fanfaronie” (1962) Dino Rissi’ego, „Kobiecie i mężczyźnie” (1966) Claude’a Leloucha, „Człowiek, który kłamie” (1968) Alaina Robbe-Grilleta. Ta ostatnia rola dała mu nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszego aktora festiwalu filmowego w Berlinie. W latach 60. I 70. Jean-Louis Trintignant zaczął być kojarzony z thrillerem politycznym, a to dzięki grze w takich filmach, jak „Pojedynek na wyspie” (1962) Alaina Cavaliera, „Z” (1969) Costy-Gavrasa, „Konformista” (1970) Bernardo Bertolucciego, „Porwanie” (1972) Yvesa Boisseta, „Flic Story” (1975) Jacquesa Deraya, „Głębokie wody” (1981) Michela Deville’a, „Byle do niedzieli” (1983) Francoisa Truffauta. Z innych filmów, w których grał Trintignant, godnym wspomnienia jest obraz Krzysztofa Kieślowskiego „Trzy kolory Czerwony” (1994). Pod koniec lat 70 i na początku następnej dekady Jean-Louis Trintignant spełnił wreszcie swoje marzenia o karierze kierowcy wyścigowego – w tym czasie wy startował w wyścigach i rajdach, z 24-godzinnym wyścigiem Le Mans (1980) oraz rajdem Monte Carlo (1982, 1984) na czele. Kiedy w 1996 roku zrezygnował z wyścigów na dobre, kupił winnicę niedaleko Nimes w regionie Langwedocja-Roussillon. Po kilku latach stał się jednym z najbardziej utytułowanych winiarzy w okolicy, jednak z aktorstwa nie zrezygnował na dobre. Od 2000 roku pojawiał się raczej na deskach teatrów niż na kinowym ekranie. W 2018 roku u aktora lekarze zdiagnozowali raka prostaty. Po czteroletniej, niestety nieskutecznej kuracji, Jean-Louis Trintignant zmarł w swoim domu w Uzès w Oksytanii.