Barbara Skarga

Barbara Skarga

Ur. 25.10.1919 Zm. 18.09.2009

Wspomnienie

Nestorka polskiej filozofii, wielki autorytet moralny i naukowy dla całych pokoleń polskich intelektualistów, doktor honoris causa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Barbara Skarga urodziła się w Warszawie, ale przez całą młodość związana była z Wilnem. Wywodziła się z litewskiej protestanckiej szlachty, została wychowana w atmosferze patriotycznego polskiego dworu i od dziecka była uwrażliwiana na sprawy publiczne. Studiowała u prof. Henryka Elzenberga na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. Mawiała, że „w filozofii interesuje ją to, co jest z definicji nierozwiązywalne”. Kulturę europejską przyswoiła sobie za pośrednictwem języka francuskiego. Z obrzydzeniem odnosiła się do ksenofobicznego nacjonalizmu endecji, przejawiającego się antysemickimi burdami na uniwersytecie. Gdy planowała wyjazd na stypendium do Genewy i Paryża - wybuchła wojna. W czasie okupacji działała w konspiracji. Była odpowiedzialna za łączność wileńskiej komendy Armii Krajowej z terenem. Na dwa tygodnie przed akcją „Ostra Brama” i wkroczeniem Sowietów do Wilna, zgłosiła akces do postakowskiej, antykomunistycznej organizacji Nie. Została aresztowana przez NKWD, dostała wyrok 10 lat obozu pracy, który odbyła w całości, m.in. na Syberii. Do kraju Barbara Skarga wróciła w 1955 roku na fali odwilży i powróciła na studia filozoficzne, tym razem na Uniwersytecie Warszawskim, które ukończyła w 1957 roku. Cztery lata później obroniła doktorat. Pracowała w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, ale nie została przez komunistów dopuszczona do zajęć ze studentami. W 1988 otrzymała tytuł profesora zwyczajnego. W 1978 r. współzakładała Towarzystwo Kursów Naukowych związane z Komitetem Obrony Robotników. Swoje wspomnienia z łagru – „Po wyzwoleniu 1944—1956” – wydała pod pseudonimem Wiktoria Kraśniewska. W wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” mówiła, że nie ma żalu do losu, choć żałuje, że „kiedy była w Rosji, zapominała łacinę i grekę”. Napisała książki o Comcie, Bergsonie i pozytywizmie polskim („Narodziny pozytywizmu polskiego 1831–1864” (1964), „Kłopoty intelektu. Między Comte’em a Bergsonem” (1975), „Czas i trwanie. Studia nad Bergsonem” (1982)). Była redaktorem naukowym pięciotomowego „Przewodnika po literaturze filozoficznej XX wieku”. W 1998 r. nominowana do nagrody Nike za pracę „Tożsamość i różnica: eseje metafizyczne”. Rok później ukazał się zbiór esejów „O filozofię bać się nie musimy”, a w 2007 r. – „Człowiek to nie jest piękne zwierzę”. Od 1993 r. do 2006 r. – była redaktorką naczelną pisma „Etyka”. W 1995 r. prof. Skarga została odznaczona Orderem Orła Białego. W październiku 2005 r. - po czterech latach - złożyła rezygnację z funkcji kanclerza Orderu w proteście przeciw wypowiedzi prezydenta elekta Lecha Kaczyńskiego: „Od prezydenta Kwaśniewskiego najwyższe odznaczenia, co niestety, tyczy się też Orderu Orła Białego, dostają ludzie zasłużeni. Są rzeczywiście zasłużeni - ale dla PRL”. Uznała, że ta wypowiedź obraża członków kapituły. Wcześniej, w lutym 2000 roku, otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W maju 2008 r. uroczyście odnowiono jej doktorat na Uniwersytecie Warszawskim. „Profesor Barbara Skarga jest dziś najwybitniejszym filozofem polskim” – wyznał przy tej okazji prof. Władysław Stróżewski. W lutym 2009 roku prof. Skarga została uhonorowana przez ambasadę Stanów Zjednoczonych w Warszawie Nagrodą Wolności im. Jana Karskiego. Prof. Barbara Skarga była sumieniem całej polskiej inteligencji wywodzącej się z tradycji Josepha Conrada, Stefana Żeromskiego, Jerzego Turowicza, Tadeusza Kotarbińskiego, Leszka Kołakowskiego. Przestrzegała przed cynizmem i nienawiścią, zwłaszcza w życiu publicznym. Myśląc o klasie politycznej, pytywała gorzko: „Czy moje pokolenie cierpiało i walczyło o wolność dla politycznych satysfakcji takich mizernych ludzi?". Dla siebie pozostawała surowa i wymagająca. Trudno o piękniejszą biografię wieku XX, czasu pogardy i przemocy. Nic i nikt nie odebrał jej człowieczeństwa.

Redakcja

Zdjęcie profilowe: Adam Kozak / Agencja Gazeta