Peter Sellers

Peter Sellers

Ur. 08.09.1925 Zm. 24.07.1980

Wspomnienie

Aktor, który w pamięci widzów pozostał przede wszystkim gamoniowatym inspektorem Clouseau z serii komediowych filmów o Różowej Panterze. Peter Sellers nie był typem komika, który wygłupia się, by zarobić na życie. On był komikiem, który żyje, żeby się wygłupiać, a tylko przy okazji na tym zarabiając. Uwielbiał płatać figle całkowicie anonimowo lub tylko dla jednoosobowej publiczności. Za najszczęśliwszy okres swojego życia Sellers – syn aktorów wodewilowych – uważał lata 50., kiedy występował w radiowym programie komediowym BBC „The Goon Show”. Audycja przyniosła Sellersowi tyle sławy, że mógł rozpocząć karierę filmową. W 1955 roku zagrał w czarnej komedii „The Lady Killers”. Cztery lata później wystąpił w „I’m All Right Jack” – filmie, dzięki któremu stał się rozpoznawalny, jako aktor komediowy. Z tamtego okresu pochodzi też obraz „Mysz, która ryknęła” (1959) o małym europejskim księstwie, które postanawia rozwiązać swoje problemy gospodarcze przez wypowiedzenie wojny USA i natychmiastową kapitulację. Był to jeden z pierwszych filmów, w których Sellers grał już główną rolę, a raczej - zgodnie ze swoim zwyczajem - kilka głównych ról naraz, w tym między innymi kobiecą - wielkiej księżnej Gloriany XII. Międzynarodową gwiazdą Sellers stał się w roku 1964 - dzięki filmowi Stanleya Kubricka „Dr Strangelove” oraz komedii Blake'a Edwardsa „Różowa Pantera”. Pierwszy to koszmar na wesoło - film o totalnej zagładzie ludzkości. Oto ogarnięty antykomunistycznym szałem amerykański generał wysyła nuklearne pociski w kierunku ZSRR, a prezydent USA (Sellers) po konsultacji z doradcami, m.in. z eksnazistowskim uczonym doktorem Strangelove (granym również przez Sellersa), opracowuje plan wyjścia z sytuacji bez wyjścia. W drugim obrazie po raz pierwszy na ekranie światu objawił się inspektor Clouseau. Obraz ten doczekał się czterech lub pięciu kontynuacji (zależnie, jak liczyć paradokumentalny "Ślad Różowej Pantery") i odniósł ogromny sukces kasowy. Niestety, później, chociaż aktor miał wiele ambitnych planów zawodowych, to niewiele z nich udawało mu się zrealizować. Jednym z wyjątków była ekranizacja powieści Jerzego Kosińskiego „Wystarczy być”, o którą zabiegał przez całe lata 70. Grał w niej skromnego ogrodnika Chaunceya, „człowieka bez właściwości”, który żyje jedynie życiem zapośredniczonym. Chociaż to i tak wynosi go to na szczyty władzy. Ta kreacja okazała się najwybitniejszą rolą Sellersa. Film wszedł na ekrany w roku 1979 i był ostatnim, w której premierze Sellers uczestniczył. Od połowy lat 60. aktor wiedział, że jest poważnie chory na serce, ale zamiast na serio podjąć leczenie, szukał pomocy u szarlatanów „leczących mocą dłoni”. Kolejny atak serca zabił go, kiedy kręcił „Piekielną intrygę dr. Fu Manchu”, gdzie był jednocześnie łotrem i ścigającym go gliną ze Scotland Yardu.

Wojciech Orliński

Zdjęcie profilowe: Everett / East News