Alfred Hawtorn Hill – bo takie imię i nazwisko umieszczono na jego świadectwie urodzenia – pochodził z Southampton. Sceną i występami pasjonował się od dziecka, współpracę z estradą rozpoczął zaraz po ukończeniu szkoły, w robotniczym amatorskim teatrzyku rozrywkowym w swoim rodzinnym mieście. Jednocześnie pracował, jako mleczarz, co dzień rozwożąc butelki swoim małym, zaprzężonym w konia wózkiem dostawczym. Właśnie to doświadczenie wykorzystał przy napisaniu swojej najbardziej popularnej piosenki – „Ernie” - o najszybszym mleczarzu w zachodnim Londynie, który marzy o zdobyciu głównej nagrody w brytyjskich zawodach konnych. Po skończeniu służby w wojsku Benny występował w teatrzykach i kabaretach Londynu. Los uśmiechnął się do niego wraz z otrzymaniem propozycji udziału w programie telewizyjnym „The Service Show”. Wkrótce nadeszła oferta z BBC: występy w programie rozrywkowym „Showcase", wreszcie - na wyraźne życzenie publiczności - własny program. W1969 r. Benny Hill nawiązał współpracę z Thames Television - czołową niezależną angielską stacją telewizyjną. Pozostał jej wierny przez ponad 20 lat W latach 70. i 80. zrealizował ponad sto programów rozrywkowych. Już pierwsze z nich osiągnęły w Anglii szczyty popularności i doskonałe wyniki oglądalności -ponad 60 proc. widzów. Utrzymał ten standard przez wiele lat, często przekraczał nawet rekordowy wynik 75 proc. Jego programy kupowało 80 krajów z pięciu kontynentów. Po raz pierwszy „The Benny Hill Show” zaprezentowany został w 1969 roku na Międzynarodowym Festiwalu Telewizyjnych Programów Rozrywkowych w Montreux w Szwajcarii. Zdobył wtedy tytuł „Komika Roku”, a w 1971 roku jego programy zdobyły nagrodę Brytyjskiego Stowarzyszenia Sztuki Filmowej i Telewizyjnej w dziedzinie rozrywki za reżyserię i produkcję oraz nagrodę Crafta za najlepszy scenariusz. Benny Hill próbował swoich sił w filmach. Większość z nich nie trafiła nigdy do Polski, pamiętać go możemy jedynie z jednej z głównych ról w „Tych wspaniałych mężczyznach na swych latających maszynach” (1965) Kena Annakina. W końcu lat 80. współpraca Hilla z Thames Television została zerwana. Podziękowano mu z dnia na dzień, bez jakiejkolwiek dyskusji. Po latach pracy był bardzo bogatym człowiekiem, ale nie lubił wydawać pieniędzy. - Nie można zjeść dwóch kolacji ani włożyć dwóch par spodni - mawiał. Zatrzymał dom rodziców w Southampton. Za każdym razem, gdy tam jechał, kupował kwiaty i codziennie odwiedzał ich grób. Rozmawiał z nimi, dzielił się swoimi sukcesami i porażkami. Nigdy się nie ożenił - zawsze twierdził, że nie dorósł jeszcze do małżeństwa, że nadal jest na to za młody. Od śmierci rodziców i rodzeństwa żył samotnie. Miał gorących zwolenników i takich samych przeciwników. Był obiektem ataków feministek, zarzucano mu wulgarność dowcipów, zbytni populizm. Z drugiej strony otrzymał Nagrodę im. Charlie Chaplina za wkład w rozwój komedii z rąk Eugene Chaplina - syna wielkiego komika - na festiwalu filmów komediowych w Vevey w Szwajcarii w 1991 roku. Była to dla niego ogromnie ważna nagroda, gdyż - jak sam mówił - Chaplin wywarł na niego ogromny wpływ. Niestety, z czasem bardzo utył, zaczął mieć poważne kłopoty z sercem. Lekarze zalecili bezwzględną dietę - ważył aż 109 kilogramów. Pierwszy zawał w lutym 1992 r. był poważnym ostrzeżeniem. Dwa miesiące później zmarł, jak żył, samotnie - znaleziono go martwego w jego apartamencie w Teddington pod Londynem, w fotelu przed telewizorem.