Krzysztof Teodor Toeplitz

Krzysztof Teodor Toeplitz

Ur. 28.01.1933 Zm. 30.03.2010

Wspomnienie

Był jednym z największych polskich intelektualistów i jednym z najbardziej znanych dziennikarzy okresu PRL, pierwszym polskim komiksologiem, oraz współscenarzystą „Czterdziestolatka” i jego kontynuacji. Tak naprawdę nie miał na drugie imię Teodor - jako młody publicysta w latach 50. XX wieku posługiwał się pseudonimem „KAT”. Ale gdy zbliżał się do trzydziestki, uznał, że to jednak brzmi niepoważnie. Tak narodził się „KTT”. Drugie imię było wyrazem uznania dla słynnego dziadka - Teodora Toeplitza, działacza przedwojennego PPS, warszawskiego radnego, współzałożyciela Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na Żoliborzu. Dzięki swoim koneksjom wśród włoskiej finansjery (rodzinie Toeplitzów zawdzięczamy pojawienie się przed wojną marki „polski Fiat”, o tym KTT pisał m.in. w książce „Rodzina Toeplitzów. Książka mojego ojca” w 2004 roku), załatwił dolarowy kredyt z Banca Commerciale Italiana. Dzięki temu spółdzielnia mogła zacząć budowę utopijnego osiedla należącego do samych lokatorów. Krzysztof Teodor Toeplitz ukończył historię sztuki na Uniwersytecie Warszawskim w 1955 roku. Wykładał w stołecznej PWST oraz w łódzkiej „Filmówce”. Zaczął pisać jeszcze jako student w latach 50. w pismach młodzieżowych: „Walce Młodych” i „Po prostu”. Markę zdolnego publicysty wyrobił sobie w „Nowej Kulturze” (1952–1959). Na łamach tego pisma publikowali tacy autorzy, jak Wiktor Woroszylski, Leszek Kołakowski, Tadeusz Konwicki. To tutaj w 1955 roku ukazał się „Poemat dla dorosłych” Adama Ważyka, rozpoczynając odwilż w kulturze polskiej. Likwidacja pisma w 1959 r. była owej odwilży faktycznym zakończeniem. Część publicystów „Nowej Kultury” w latach 60. zaczęła przechodzić do krystalizującej się opozycji demokratycznej. Sam Toeplitz nigdy się do niej nie przyłączył. Od 1955 r. do końca należał do PZPR. W 1989 r. podczas obrad Okrągłego Stołu reprezentował stronę partyjno-rządową. Toeplitz uważał siebie za człowieka, którego zawód związany jest z polską kulturą – z jej komentowaniem i tworzeniem (w 1958 r. zrealizowano pierwszy film według jego scenariusza: „Pan Anatol szuka miliona”). Toeplitz był człowiekiem o ogromnym, niebanalnym poczuciu humoru. W latach 1969-75 kierował satyrycznym tygodnikiem „Szpilki”, na łamach którego wylansował m.in. Andrzeja Mleczkę i Andrzeja Dudzińskiego. W „Szpilkach” pierwodruk miały też satyryczne perełki Stanisława Lema: „Profesor A. Dońda” i „Kongres futurologiczny”. Do dzisiaj, chcąc opisać absurdy PRL, cytujemy - jeśli nie Bareję - to „Czterdziestolatka", właśnie według scenariusza Toeplitza (1974–1977, do spółki z Jerzym Gruzą). Później współtworzył scenariusze do jego kontynuacji: „Motylem jestem, czyli romans 40-latka” (1976) i „Czterdziestolatek 20 lat później” (1993). Ba, „Gorączka” Agnieszki Holland, film o środowisku nielegalnej PPS w zaborze rosyjskim, bywała odbierana niemalże, jako manifest polityczny trwającego właśnie karnawału „Solidarności”. To też był scenariusz Toeplitza. Trzy miesiące po premierze „Gorączki” wprowadzono stan wojenny. Toeplitz stanął jednoznacznie po stronie władzy i zdecydowanie bronił idei wprowadzenia stanu wojennego. Od 1983 r. współpracował z „Polityką”. Był też felietonistą „Przeglądu” i „Trybuny”. W latach 1994-98 był redaktorem naczelnym tygodnika „Wiadomości Kulturalne”. Krzysztof Toedor Toeplitz był autorem publikacji objaśniających meandry popkultury, jak: „Kino dla wszystkich” (1964), „Sekrety filmu” (1967), „Akyrema” (1968), „Mieszkańcy masowej wyobraźni” (1970), „Próba sensu czyli notatnik leniwego kinomana” (1974), „Kultura w stylu blue jeans” (1975), „Sztuka komiksu” (1985). Jego ostatnią książką był „Tytoniowy szlak”, niezwykły esej o kulturowej historii palenia, przypominający „Księgę herbaty” Okakura Kakuzo czy „Prawdziwą historię czekolady” małżeństwa Coe. Książka jest manifestem w obronie palenia tytoniu, podkreślającym rolę tego nałogu w tworzeniu kultury współczesnej.

Wojciech Orliński

Zdjęcie profilowe: Wojciech Druszcz / Agencja Gazeta