Lou Ottens

Lou Ottens

Ur. 21.06.1926 Zm. 06.03.2021

Wspomnienie

Holenderski inżynier odpowiedzialny za wynalezienie kasety magnetofonowej, był też jednym z twórców płyty kompaktowej. Lou Ottens urodził się w miejscowości Bellingwolde w północno-wschodniej części Holandii. Od najmłodszych lat interesował się techniką i majsterkowaniem. Wśród zbudowanych przez niego urządzeń było m.in. radio, dzięki któremu, podczas II wojny światowej, mógł potajemnie słuchać audycji nadawanego z Londynu Radia Oranje. Po wojnie studiował na uniwersytecie technologicznym w Delft, a naukę łączył z pracą w firmie rozwijającej technologię rentgenowską. Wykonywał tam rysunki techniczne urządzeń. Studia ukończył w 1952 roku, krótko potem został zatrudniony w fabryce Philipsa w Eindhoven. Pięć lat później przeniósł się do oddziału firmy w Hasselt w Belgii. W 1960 roku Lou Ottens stanął na czele nowego działu rozwoju produktu. Pierwszym urządzeniem opracowanym przez niego i jego zespół był przenośny magnetofon szpulowy. Pomysł chwycił: Philips sprzedał ponad milion takich urządzeń. Dwa lata później Ottens wynalazł kasetę magnetofonową – gadżet znacznie wygodniejszy od większych i nieporęcznych szpul z taśmami. Kaseta była reklamowana, jako coś „mniejszego od paczki papierosów” i – jak się wkrótce okazało – zrewolucjonizowała słuchanie i dystrybucję muzyki. W 1969 roku Ottens awansował na dyrektora oddziału w Hasselt. W szczytowej fazie rozwoju fabryki, przy produkcji kaset i odtwarzaczy pracowało 5 tys. osób. Wynalazek Lou Ottensa doprowadził do narodzin „kultury kasetowej”, której uczestnicy nagrywali i kupowali chałupniczo montowane kasety z nagraniami popularnych hitów muzycznych. Bez klejonych na kasetach muzycznych pętli nie sposób wyobrazić sobie choćby rozwoju hip-hopu. W Polsce muzyka przegrywana z kasety na kasetę umożliwiała w latach 80. XX wieku poznawanie nie tylko muzyki z Zachodu, przywożonej z zagranicy czy nagrywanej z radia, głównie z „Trójki” (wcześniej nagrywano ją na magnetofonach szpulowych), ale też tej rodzimej. W PRL-owskiej gospodarce niedoborów państwowym wytwórniom brakowało masy do tłoczenia płyt winylowych – i tu z pomocą przychodziły kasety. Bez kasety trudno wyobrazić sobie też muzyczny drugi obieg w Polsce. W stanie wojennym po kraju krążyły zakazane pieśni bardów „Solidarności”, a także nagrania dokonywane przez samych opozycjonistów w ośrodkach internowania. W niezliczonych egzemplarzach kopiowano koncerty punkowych czy metalowych zespołów rejestrowane przez fanów w Jarocinie na magnetofony Kasprzak/Grundig. Wreszcie, kasety walnie przyczyniły się do popularyzacji gier komputerowych. To w tym formacie rozpowszechniane były gry na komputery Atari, Commodore czy ZX Spectrum. Wynalazek holenderskiego inżyniera został wyparty dopiero pod koniec lat 80. przez płyty kompaktowe, których wczesne wersje Ottens zresztą też projektował ze swoim zespołem. Ostatecznie jednak format Compact Disc Holendrzy opracowali we współpracy z Japończykami z Sony. Lou Ottens, przechodząc na emeryturę i żegnając się ze współpracownikami, dał im kilka wskazówek, m.in. poradził, aby zatrudniali więcej kobiet, współpracowali ze sobą i nie nastawiali się jedynie na zysk. Żałował jednego - że nie wymyślił walkmana (wyprzedzili go konstruktorzy z Sony). Przez całe życie odrzucał porównania do Thomasa Edisona i skromnie mówił, że jego wynalazek to nic specjalnego. - Byliśmy chłopaczkami, którzy dobrze się bawili – mówił o przełomowym odkryciu, jakiego dokonał wraz ze swoim zespołem. – Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że robimy coś wielkiego. Lou Ottens zmarł w swoim domu w Duizel w Brabantii.

Redakcja

Zdjęcie profilowe: AFP/East News