Aleksander Doba

Słynny podróżnik z podszczecińskich Polic, trzy razy przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki. Zmarł podczas zdobywania Kilimandżaro, najwyższego szczytu Afryki. Aleksander Doba urodził się w Swarzędzu i tam spędził dzieciństwo. Był absolwentem Politechniki Poznańskiej. Od lat 70. XX wieku mieszkał w Policach, gdzie pracował w tamtejszych Zakładach Chemicznych. W 1980 roku zaczął swoją przygodę z turystyką kajakową w Klubie Kajakowym „Alchemik” oraz w Akademickim Klubie Turystyki Kajakowej „Pluskon” w Szczecinie. Dziewięć lat później w niespełna dwa tygodnie pokonał kajakiem terytorium Polski, płynąc „po przekątnej – z Przemyśla do Świnoujścia. A w całym 1989 roku przepłynął kajakiem 5125 km, co było nowym rekordem Polski. W 1991 roku jako pierwszy człowiek po II wojnie światowej pokonał w kajaku zachodnią granicę Polski, płynąc z trójstyku granic Polski, Czechosłowacji i Niemiec najpierw Nysą Łużycką aż do ujścia Odry. Pionierskich wypraw miał na swoim koncie więcej: jako pierwszy pokonał kajakiem trasę wzdłuż bałtyckiego brzegu Polski, był pierwszym kajakarzem, który przepłynął Wisłę z południa na północ. Do innych wyczynów Aleksandra Doby należą m.in. pokonanie w niespełna dwa miesiące 2719 kilometrów „Kajakiem przez Niemcy i dookoła Danii z Polic do Polic”, samotny 80-dniowy rejs dookoła Bałtyku, samotna wyprawa z Polic do Narwiku, samotnie opłynął jezioro Bajkał. W 2010 roku Aleksander Doba po raz pierwszy pokonał Ocean Atlantycki na trasie Dakar (Senegal) - Fortaleza (Brazylia), stając się tym samym pierwszym człowiekiem, który przepłynął ten akwen w poprzek jedynie dzięki sile własnych mięśni. Powtórzył ten wyczyn na przełomie 2013 i 2014 roku na trasie z Lizbony do Cape Canaveral na Florydzie. Trzeci raz przepłynął Atlantyk w 2017 roku – tym razem z Nowego Jorku do Le Conquet we Francji. Za swój dziewiczy rejs z Afryki do Ameryki Południowej Aleksander Doba otrzymał w 2012 roku od szczecińskiej „Gazety Wyborczej” statuetkę „Szczupaka” - wyróżnienie dla osób, które w szczególny sposób rozsławiają Szczecin i Pomorze Zachodnie. W tym samym roku dostał „Super Kolosa” „za całokształt osiągnięć kajakarskich i konsekwentne dążenie do realizacji coraz bardziej ambitnych celów eksploracyjnych”. Cztery lata później, dzięki głosowaniu na stronie internetowej amerykańskiej edycji „National Geographic” zdobył tytuł „Podróżnika Roku 2015”. O śmierci niespełna 75-letniego „Olka” – tak nazywali go bliżsi i dalsi znajomi – poinformowała rodzina: „Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dnia 22 lutego zmarł wielki kajakarz Aleksander Doba. Zmarł śmiercią podróżnika zdobywając najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro, spełniając swoje marzenia – napisaLI na facebookowej stronie żona, synowie, synowe i wnuczki.

Zdjęcie profilowe: Michał Mutor / Agencja Gazeta