Zdzisław Beksiński

Zdzisław Beksiński

Ur. 24.02.1929 Zm. 21.02.2005

Wspomnienie

Pochodzący z Sanoka fotograf, malarz i grafik był jednym z bardziej znanych plastyków polskich przełomu wieków. Dzieciństwo (w tym czas hitlerowskiej okupacji) oraz młodość spędził w rodzinnym mieście, gdzie jego rodzina mieszkała od kilku pokoleń. Po maturze, zdanej w 1947 roku w sanockim liceum ogólnokształcącym, rozpoczął studia na wydziale architektury Politechniki Krakowskiej. Tytuł inżyniera architekta i magistra nauk technicznych obronił wiosną 1952 roku. Jeszcze w trakcie studiów zajął się fotografią, m.in. dlatego, że miało mu to pomóc w rozpoczęciu studiów reżyserii filmowej. Chociaż reżyserem nie został, aparat fotograficzny na lata stał się narzędziem, dzięki któremu tworzył. Jego czarno-białe zdjęcia - akty, pejzaże oraz portrety - inspirowane były m.in. pracami surrealistów. Od połowy lat 50. wystawiał razem z Bronisławem Schlabsem i Jerzym Lewczyńskim, z którymi tworzył nieformalną grupę (ostatnią wspólną wystawę zorganizowali w 1959 roku). Wtedy też został członkiem sanockiego oddziału Polskiego Towarzystwa Fotograficznego, organizacji stworzonej przez ówczesne władze dla fotografów-amatorów. Do organizacji zrzeszającej fotografów-zawodowców – Związku Polskich Artystów Fotografików - został przyjęty w 1958 roku. Nagle około 1960 roku Zdzisław Beksiński wykonał zwrot: porzucił fotografię i sięgnął po inne formy wypowiedzi artystycznej - najpierw po rzeźbę, potem zajął się rysunkiem i malarstwem. Szybko zyskał przychylność krytyki. Jego obrazy znalazły się w Muzeach Narodowych Poznania, Warszawy, Krakowa. W latach 90. XX wieku Zdzisław Beksiński wypróbował nowy środek artystycznego wyrazu – komputer. Przy użyciu programów graficznych zaczął tworzyć serię prac, które tematycznie nawiązywały do malowanych przez poprzednie dekady obrazów olejnych. W 1999 r. - na 70. urodziny – uruchomił w internecie autorską galerię. W jego pracach krytyka widziała m.in. kontynuację surrealistycznego iluzjonizmu hiszpańskiego artysty Salvadora Dalego, chociaż sam Beksiński przyznawał się do innych wzorów - imponowało mu zwłaszcza malarstwo Bronisława Linkego. Sam też inspirował innych twórców. Nominowana w 2003 roku do Oscara animowana krótkometrażówka „Katedra”, stworzona przez Tomasza Bagińskiego, wizualnie przywodzi na myśl świat z obrazów Beksińskiego. Artysta został zamordowany w swoim warszawskim mieszkaniu przy ulicy Sonaty na osiedlu Służew. Spoczął w grobowcu rodzinnym na Cmentarzu Centralnym w Sanoku. W znajdującym się w jego rodzinnym mieście Muzeum Historycznym znajduje się największa kolekcja prac Zdzisława Beksińskiego, a na sanockim rynku – odlany z brązu naturalnych rozmiarów wizerunek artysty.

Redakcja

Zdjęcie profilowe: Marzena Hmielewicz/Agencja Gazeta