Michał Szewczyk był aktorem doskonale znanym zarówno z ról filmowych, jak występów na teatralnych deskach. Od ponad 60 lat był nieprzerwanie związany z łódzkim Teatrem Powszechnym. Szewczyk był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Łodzi. Na kinowym ekranie debiutował w 1954 roku w „Niedaleko Warszawy”, wyreżyserowanym przez Marię Kaniewską. Później zagrał m.in. wyrostka w „Królu Maciusiu I” (1957) Wandy Jakubowskiej, opryszka w „Pan Anatol szuka miliona” (1958) Jana Rybkowskiego, pomocnika Wita Stwosza w „Historii żółtej ciżemki” (1961) Sylwestra Chęcińskiego, sprawozdawcą podczas wyścigu garbusów w „O dwóch takich, co ukradli księżyc” (1962) Jana Batorego, milicjantem w „Prawie i pięści” (1964) Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego, polskim żołnierzem aresztującym kapitana Klossa w „Stawce większej niż życie” (1967), Zbigniewem Herbertem w obrazie „Popiełuszko. Wolność jest w nas” (2009) Rafała Wieczyńskiego. Pojawiał się też w takich serialach, jak „Klan” (1997), „Dom” (2000), „Na Wspólnej” (2003), „Komisarz Alex” (2012-2013), „Na dobre i na złe” (2016). Ale przede wszystkim Michał Szewczyk był – i to przez ponad 60. lat – aktorem łódzkiego Teatru Powszechnego. Po raz pierwszy wyszedł na tę scenę w „Dwóch teatrach” w reż. Kazimierza Brodzikowskiego oraz w „Pamiętniku Anny Frank” w reż. Zbigniewa Koczanowicza. Kiedy Maciej Wojtyszko i Maciej Karpiński przygotowywali dla teatru spektakl „Wytwórnia piosenek” o początkach Łodzi filmowej, Ewa Pilawska, dyrektorka Powszechnego, poprosiła o dopisanie dwóch ról: dla Michała Szewczyka i Barbary Połomskiej. – Twórcy próbowali argumentować, że w sztuce jest mowa o tylu wybitnych postaciach, że jest Starski… - wspominała później. - Odpowiedziałam, że Starski w Łodzi bywał i wyjeżdżał. A Barbara Połomska i Michał Szewczyk związali się z tym miastem na zawsze. To oni budowali Łódź Filmową! Przez lata biegali z Łąkowej, gdzie znajdowała się Wytwórnia Filmów Fabularnych, na Obrońców Stalingradu, dziś Legionów, gdzie mieści się Powszechny. Całe życie oddali teatrowi. Kiedy 1 października 2020 roku odsłaniał swoją gwiazdę w Alei Gwiazd przy Piotrkowskiej, tak opowiadał o swojej miłości do Łodzi: - Czterdzieści lat temu Tadek Łomnicki zapytał mnie: „Michał, co ty w tej Łodzi robisz? Te brudne, stare domy. A miałeś propozycje z Warszawy!”. Odpowiedziałem mu wtedy, i dziś to podtrzymuję: „Bo kocham to miasto”. Poza tym w Łodzi są najładniejsze dziewczyny! Michał Szewczyk pracował też, jako nauczyciel akademicki. Był wielokrotnie odznaczony m.in. Honorową Odznaką Miasta Łodzi, Złotym Krzyżem Zasługi, Złotym Medalem „Zasłużony Kulturze Polskiej Gloria Artis”.