Witold Lutosławski

Witold Lutosławski

Ur. 25.01.1913 Zm. 07.02.1994

Wspomnienie

Najwybitniejszy współczesny kompozytor polski. - Polska muzyka poniosła największą stratę od śmierci Chopina – tak na wieść o śmierci Lutosławskiego zareagował wstrząśnięty Krzysztof Penderecki (1933-2020). Witold Lutosławski urodził się w Warszawie. Jego ojca, pianistę, w 1918 roku rozstrzelali w Rosji bolszewicy. Mały Witek zaczął się uczyć gry na fortepianie jako sześciolatek. W latach 1926-32 brał też lekcje gry na skrzypcach. W międzyczasie u Witolda Maliszewskiego uczył się teorii muzyki i zasad kompozycji. To właśnie pod jego czujnym okiem Witold Lutosławski napisał w 1930 roku swój pierwszy utwór – „Taniec Chimery” na fortepian. Po maturze Lutosławski wybrał studia matematyczne na Uniwersytecie Warszawskim, ale równocześnie chodził do Konserwatorium Warszawskiego (od 2008 roku uczelnia jest znana, jako Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina) do klas Maliszewskiego (kompozycja) i Jerzego Lefelda (fortepian). Dyplom pianisty obronił w 1936 roku, a kompozytora - za utwór "Requiem" na sopran, chór mieszany i orkiestrę – rok później. W 1938 roku debiutował, jako kompozytor – przedstawił wtedy pisane przez dwa lata „Wariacje symfoniczne”. Podczas II wojny światowej młody pianista zarabiał na utrzymanie grając na fortepianie w kawiarniach w duecie z wybitnym kompozytorem Andrzejem Panufnikiem. Kiedy w 1949 roku wykonano w Warszawie jego pierwsze większe dzieło, neoklasyczną I Symfonię (1947), ówczesny minister kultury Włodzimierz Sokorski dopatrzył się w utworze „burżuazyjnego formalizmu” i miał się wyrazić: - Takiego kompozytora należałoby wrzucić pod tramwaj. Symfonię wykonano powtórnie dopiero po dziesięciu latach. W latach 50. Lutosławski utrzymywał się z komponowania muzyki teatralnej. Pod pseudonimem „Derwid” pisał też popularne piosenki, śpiewane m.in. przez Mieczysława Fogga, Kalinę Jędrusik, Jerzego Michotka, Sławę Przybylską, Hannę Rek, Irenę Santor, Renę Rolską, Violettę Villas. W 1956 roku Witold Lutosławski przyczynił się do utworzenia Warszawskiej Jesieni, przez wiele lat jedynego festiwalu muzyki nowoczesnej w bloku wschodnim. W 1963 roku, prawykonaniem swoich „Trzech poematów Henri Michaux" na chór i orkiestrę Lutosławski rozpoczął działalność, jako dyrygent. Później prowadził takie orkiestry, jak Los Angeles Philharmonic Orchestra, San Francisco Symphony Orchestra, BBC Symphony Orchestra, London Sinfonietta, Orchestre de Paris. Kompozytor nie dał się uwieść ani socrealizmowi, ani awangardzie. Przez kilkadziesiąt lat tworzył, z utworu na utwór, własny język muzyczny. - Trudno go umieścić w jakiejś szkole kompozytorskiej - mówił Penderecki. - Stworzył swój styl. Styl ten zmieniał stopniowo, ale w jego muzycznej biografii nie ma tak radykalnych zwrotów, jak u młodszych o 20 lat Pendereckiego i Henryka Mikołaja Góreckiego. - Pejzaż muzyki współczesnej jest chaotyczny – oznajmił w 1993 roku w jednym z wywiadów. - Ja sobie wiele po tym pluralizmie nie obiecuję. Raczej tęsknię do jakiegoś scalenia, do jakiejś powszechnej konwencji, która dopiero tworzy wielkie dzieła. Witold Lutosławski jest uważany za najwybitniejszego współczesnego kompozytora polskiego. Świat go docenił. Był laureatem niezliczonych nagród, w Warszawie miał konkurs kompozytorski swojego imienia. Jego ostatni utwór, IV Symfonia, został uznany przez brytyjską krytykę za utwór roku 1993. W tym samym roku otrzymał (ex aequo z Dizzy Gillespie'em) szwedzką nagrodę Polar Music Prize, zwaną muzycznym Noblem. Był wielkim autorytetem moralnym. Angażował się wielokrotnie w akcje na rzecz wolności słowa, w czasie stanu wojennego przyłączył się do bojkotu telewizji. Z nagród fundował stypendia dla młodych kompozytorów. Ukrywał przed światem chorobę nowotworową, ale ta rozwijała się gwałtownie. Jeszcze we wrześniu 1992 roku Lutosławski poprowadził koncerty swoich utworów na festiwalach Wratislavia Cantans i Warszawska Jesień, a już w grudniu przeszedł operację. Rak okazał się jednak silniejszy.

Michał Cichy

Zdjęcie profilowe: Kuba Atys / Agencja Gazeta