Hilton Valentine

Hilton Valentine

Ur. 21.05.1943 Zm. 29.01.2021

Wspomnienie

Był gitarzystą The Animals - jednego z najważniejszych zespołów w historii rock'n'rolla. To właśnie Valentine zagrał słynny riff w „Domu Wschodzącego Słońca”. Hilton Valentine przyszedł na świat w North Shields w północno-wschodniej Anglii. Pierwszą gitarę dostał od matki, kiedy skończył 13 lat. Jego najważniejszą lekturą stała się wtedy książka „Sam się naucz tysiąca chwytów”, ale kształcił się też w szkole muzycznej. Jako 16-latek grał już w folkowym zespole, o którym lokalna prasa pisała, że jest „obiecujący”. W 1962 r. Hilton Valentine współzakładał The Animals, zespół, który - obok The Beatles, The Rolling Stones i The Who - był częścią tzw. brytyjskiej inwazji lat 60. Była to grupa kapel młodych muzyków z Wysp zafascynowanych amerykańskim rhythm and bluesem i folkiem, która na zawsze zmieniła muzykę popularną. W The Animals to właśnie Hilton Valentine współtworzył niepowtarzalne brzmienie takich utworów jak „Don't Let Me Be Misunderstood”, „It's My Life” i „We Gotta Get Out of This Place”. Ich najsłynniejszy utwór – „The House of the Rising Sun” - był przeróbką piosenki ludowej. Spośród wielu wykonań „The House of the Rising Star”, m.in. Leadbelly'ego i Boba Dylana, to właśnie wersja The Animals stała się najpopularniejsza. A riff gitarowy Valentine'a, który odróżnił tę wersję od poprzednich jest, jeśli nie główną, to jedną z głównych przyczyn niesłabnącej popularności tego nagrania. Grupa w oryginalnym składzie rozpadła się w 1966 r. (rok wcześniej za sprawą Wojciecha Manna i Andrzeja Olechowskiego zagrała kilka koncertów w Polsce). Zespół reaktywował się potem w różnych składach, ostatni raz w 1983 r. Valentine występował i nagrywał niemal do końca życia, ale jego działalność już po opuszczeniu zespołu nie była tak spektakularna. Największe przeboje nagrał właśnie z Animalsami. Hilton Valentine zmarł w Connecticut w USA, gdzie od jakiegoś czasu mieszkał. Informację o śmierci Valentine'a podała wytwórnia płytowa Abkco, z którą niegdyś współpracował.

Redakcja

Zdjęcie profilowe: AP