Nathalie Delon

Nathalie Delon

Ur. 01.08.1941 Zm. 21.01.2021

Wspomnienie

Francuska aktorka, scenarzystka i reżyserka filmowa. Urodziła się, jako Francine Canovas w hiszpańskiej rodzinie w Maroku. Tam poznała pierwszego męża – wojskowego i biznesmena od ubezpieczeń Guya Barthélémy’ego, z którym ma córkę Nathalie. Rozwiedli się w 1963 roku, a dziecko pozostało przy ojcu. Rok wcześniej w nocnym lokalu w Paryżu, zielonooka Nathalie poznała niebieskookiego Alaina Delona, gdy ten trwał w narzeczeństwie z Romy Schneider. Dwa lata później para pobrała się potajemnie, po czym na transatlantyku „France” popłynęli do USA. We wrześniu tego roku w Los Angeles urodził się ich syn Anthony. Dzięki mężowi Nathalie zadebiutowała niewielką rolą w „Samuraju” (1967) Jean-Pierre’a Melville’a, w którym Delon gra zawodowego mordercę. Para oddaliła się od siebie m.in. z powodu niewierności Delona, ale też poglądów politycznych: jej bliżej było do lewicy. Małżonkowie rozwiedli się w lutym 1969 r. - Gdy go opuściłam, wszystko zostawiłam za sobą – opowiadała później. – Wyjechałam tylko z synem i z jego guwernantką. Pozostawali w przyjaźni. Ostatni raz sfotografowali się w Boże Narodzenie 2020 r., gdy Nathalie już chorowała. Jaką była aktorką? Zdaniem Delona - dobrą. W „Szczególnej lekcji” (1968) Michela Boisronda, jako żona kierowcy rajdowego (Robert Hossein) romansowała z nastoletnim studentem. Anthony’emu Hopkinsowi partnerowała w szpiegowskich „48 godzinach” (1971) wg powieści Alistaira MacLeana, w „Sinobrodym” (1972) Edwarda Dmytryka była jedną z ofiar Richarda Burtona, w „Mnichu” (1972) Adonisa Kyrou została wysłanniczką diabła kuszącą przystojnego mnicha (Franko Nero), w „Bardzo ładnej i bardzo wesołej historii Colinota Trousse-Chemise” (1973) Niny Companeez towarzyszyła Brigitte Bardot w jej ostatniej roli filmowej, a w „Wiernej żonie” (1976) Rogera Vadima, wariacji na temat „Niebezpiecznych związków” Pierre’a Choderlosa de Laclos, była odpowiedniczką podstępnej markizy de Merteuil. Z synem Anthonym zagrała w bokserskim „Menschu” (2009). Jako reżyserka zrealizowała dwa filmy: w „Nazywają to wypadkiem” (1982) obsadziła się w roli kobiety cierpiącej po stracie syna, który zmarł na skutek tzw. szpitalnego błędu. A w „Słodkich kłamstwach” (1987) opowiedziała o trzech kobietach uwodzących w Paryżu speca od ubezpieczeń (Treat Williams). Nathalie Delon chorowała na raka trzustki. "Moja mama odeszła otoczona przez najbliższych" - napisał na Instagramie syn Anthony.

Jacek Szczerba

Zdjęcie profilowe: Christophel / East News