Adam Dyczkowski

Adam Dyczkowski

Ur. 17.11.1932 Zm. 10.01.2021

Wspomnienie

Biskup senior Adam Dyczkowski, w przeszłości nazywany Harnasiem, diecezją zielonogórsko-gorzowską kierował przez 14 lat. Był honorowym obywatelem Gorzowa i Zielonej Góry. Adam Dyczkowski urodził się w Kętach w Małopolsce. Ukończył seminarium duchowne we Wrocławiu. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk bp. Bolesława Kominka. W jego herbie znalazły się trzy białe lilie oraz stylizowane litery MA z koroną. Jako motto obrał zawołanie "Sursum corda". Był absolwentem filozofii przyrody w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, rocznik 1961. Cztery lata później się doktoryzował. Jako duszpasterz akademicki we Wrocławiu – w latach 1965-1978 – cieszył się ogromną popularnością i sympatią studentów. Za wieloletnią pracę otrzymał specjalną nagrodę kolegium rektorów wyższych uczelni Wrocławia. Biskupem ordynariuszem diecezji zielonogórsko-gorzowskiej papież Jan Paweł II mianował go w 1993 roku. Dyczkowski miał wtedy 62 lata. Wcześniej był biskupem pomocniczym diecezji legnickiej, a przedtem archidiecezji wrocławskiej. Diecezją zielonogórsko-gorzowską kierował do 2007 r. Wtedy przeszedł na emeryturę. Bp Dyczkowski to honorowy obywatel Gorzowa, Zielonej Góry i Głogowa. W 2011 roku senat Uniwersytetu Zielonogórskiego nadał mu tytuł doktora honoris causa. Hierarcha był jednym z tych, którzy zaangażowali się w powstanie uczelni. Był wśród założycieli Stowarzyszenia "Uniwersytet Lubuski". Bp Dyczkowski zdecydował o przeniesieniu kurii z Gorzowa do Zielonej Góry. Podczas jego kierowania diecezją ustanowiono nagrodę „Człowiek Człowiekowi” dla osób i organizacji parających się działalnością charytatywną. Apelował, by pielęgnować pamięć o sybirakach i kresowiakach przesiedlanych przymusowo po wojnie na Ziemie Zachodnie. Często w święta państwowe w homiliach odnosił się do polityków i rządzących. - Miarą wolności jest odpowiedzialność – - mówił w zielonogórskiej konkatedrze podczas jednej z rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. – Za nieodpowiedzialną szlachecką wolność przyszło zapłacić całemu narodowi wysoką cenę - 123 lata niewoli. Bronił Kościoła przed zarzutami o pazerność: - Często słyszymy: „Jaki ten Kościół pazerny! Domaga się państwowych pieniędzy!”. To kłamstwo. My się domagamy swoich pieniędzy - zaznaczał. Prywatnie bp Dyczkowski był człowiekiem pogodnym i towarzyskim. Lubił żartować. Z racji taterniczych pasji miał pseudonim „Harnaś”. Dobrze jeździł na nartach, lubił i znał góry, uwielbiał piesze wędrówki. Sięgał z satysfakcją – jak opowiadał – do powieści Sienkiewicza i Makuszyńskiego. Słuchał Bacha, Mozarta i Chopina. Zmarł z powodu powikłań po przejściu COVID-19.

Artur Łukasiewicz

Zdjęcie profilowe: Marcin Łobaczewski / Agencja Gazeta