Izabella Kolarczyk

Izabella Kolarczyk

Ur. 22.08.1932 Zm. 14.10.2020

Wspomnienie

Moja kochana Babunia była zawsze uśmiechnięta, łagodna, oaza spokoju, promieniowała ciepłem, nigdy nie narzekała, cieszyła się z tego, co ma, nie sprawiała nikomu żadnego kłopotu, choć się martwiła, że to robi i przez to chyba była nieco skryta i cicha, sama z siebie rzadko mówiła. Kochała najbardziej książki, których czytała ogromne ilości oraz słońce i ciepłą pogodę, dlatego tak dobrze się czuła w Bułgarii, skąd pochodził jej zięć i gdzie spędziła wiele wakacji, w tym ostatnie, w lipcu 2020 r., z wnukami i prawnuczkami. Uwielbiała podróże, szczególnie samochodem, bo ogromną radość sprawiało jej obserwowanie widoków za oknem i podziwianie świata. Najważniejsza dla niej była rodzina, o którą dbała np. gotując ich ulubione potrawy. Ze swoim mężem Wacławem mieli jedną córkę, Bożenę, zięcia Tencza, którego kochali jak syna (a on ich jak swych rodziców), dwoje wnucząt, Christinę i Daniela, oraz dwie prawnuczki, Milę i Nelę. Męża Christiny, Piotra, również traktowali jak swojego wnuka, a on ich jak swoich dziadków. Będzie nam jej spokoju, mądrości i miłości bardzo brakować, ale czujemy się wdzięczni i zaszczyceni, że dane nam było ich doświadczyć. Na zawsze zajmie szczególne miejsce w naszych sercach.

Kochająca Wnuczka wraz z Rodziną