Czesław Ryś

Czesław Ryś

Ur. 11.05.1927 Zm. 01.01.2002

Wspomnienie

Tato był wszechstronnie, technicznie uzdolnionym człowiekiem. Złota rączka. W domu praktycznie wszystko naprawiał sam. Nauczył mnie tego. Do tej pory gdy coś się zepsuje lub trzeba coś zrobić, myślę, jak to zrealizować samemu, zanim poproszę o interwencję specjalisty. Pamiętam, że lubił nowinki. Mieliśmy pierwszy telewizor w szeroko rozumianej rodzinie, pierwszy magnetofon szpulowy, pierwszy aparat małoobrazkowy. Bardzo też dbał o prezenty na różne okazje dla Mamy i nas – dzieci. Zawsze to były wybory przemyślane i ciekawe. Był konstruktorem projektantem. Całe swoje zawodowe życie przepracował w KZA (Krakowska Fabryka Armatur). Długi czas pracował równolegle dla Instytutu Odlewnictwa w Krakowie i cały czas wykonywał dodatkowe prace dla różnych instytucji. Miał wzięcie, choć na pieniądzach mu nie zależało. To była jego pasja, która kosztowała i popołudnia, i weekendy w domu. Nigdy nie mogłem zrozumieć, jak rysując projekty na kalce przypiętej do deski kreślarskiej rozmiaru A0, widział rzeczy w trzech wymiarach. Miał solidny ideowy kręgosłup. Mimo ogromnych nacisków przez wszystkie lata swojej pracy nigdy nie zapisał się do partii i nigdy nie wyrzekł swojej wiary. Ponieważ był profesjonalistą o stosunkowo unikalnych umiejętnościach - o ile wiem – nie postawiono go w sytuacji możliwości utraty pracy, ale też mimo ogromnego stażu nigdy poważnie nie awansował. Nie był zwolennikiem socjalizmu i rządów czasów dawno minionych, ale uważał, że pracy i ludziom pracy należy się głęboki szacunek. Dlatego chodził na pochody pierwszomajowe i zawsze mi tłumaczył, że w ten sposób chce uszanować pracę wszystkich zatrudnionych w fabryce. Jednak transparentów i ideowych portretów unikał jak ognia. Czasem zabierał mnie – małego brzdąca – na taki pochód, dla mnie to była po prostu fajna zabawa i możliwość pobycia z Tatą dłużej, bez jego deski kreślarskiej. Odszedł spokojnie w noc sylwestrową. Brakuje nam rozmów z Tatą – tych niedokończonych i tych nigdy nieodbytych.

Syn, Córka i Wnuki

Zdjęcie profilowe: Czesław Ryś/Archiwum rodzinne