Krystyna Łybacka była matematyczką, wykładowczynią Politechniki Poznańskiej, od 1991 do 2014 r. posłanką na Sejm, od 2014 r. - posłanką do Parlamentu Europejskiego. Sprawowała funkcję wiceprzewodniczącej SLD i szefowej wielkopolskich struktur partii, w rządzie Leszka Millera – była ministrą edukacji narodowej i sportu. Dzieciństwo spędziła z siostrą w małym wielkopolskim Jutrosinie niedaleko Rawicza. Matka Anna nie pracowała, ojciec Franciszek prowadził mały zakład, w którym produkował wózki dziecięce. Był miłośnikiem Piłsudskiego, żołnierzem września ’39 roku. Z Armią Poznań brał udział w obronie Warszawy. Z dzieciństwa Krystyna Łybacka pamięta rytuał: każdego dnia wieczorem rodzice pytali ją: „Co dziś dobrego zrobiłaś?”. Doktoryzowała się w Instytucie Matematyki Politechniki Poznańskiej w 1976 roku. Po doktoracie wstąpiła do PZPR, której była szeregową członkinią. - Wstąpiłam świadomie, kiedy nikt już nie mógł mnie podejrzewać o koniunkturalizm - mówiła w tekście "Księżna mówi 'Dość'" Tomasza Nyczki, opublikowanym w "Wysokich Obcasach". - Wiedziałam, że dalszy mój rozwój po doktoracie zależy już tylko ode mnie. Ale chciałam być tam, gdzie podejmuje się decyzje. Wiem, większość ludzi występowała wtedy z partii. Legitymację partyjną rzuciła pod koniec 1981 roku, gdy trwał stan wojenny. Była w „Solidarności”, ale wkrótce i z niej wystąpiła. - Być może było to moje subiektywne odczucie, ale nigdy nie wybaczyłam Wałęsie tego jarmarcznego długopisu, którym podpisywał Porozumienia Sierpniowe - opowiadała. - Nie mogłam się długo pozbyć tego obrazu. Zapowiedziałam kolegom, że jeśli Wałęsa zostanie przewodniczącym „Solidarności”, to z niej wystąpię. Wiosną 1991 roku Łybacka była przewodniczącą Związku Nauczycielstwa Polskiego na politechnice. Któregoś dnia jej kolega z rady uczelni i szef Socjaldemokracji RP w Wielkopolsce zaproponowali: - Chcemy, żeby wystartowała pani do Sejmu. Nie traktowała tej propozycji poważnie. - Kampania będzie w wakacje, nie musisz nawet brać urlopu - usłyszała od męża. - Ale nie bój się, przecież i tak nie wygrasz. Listy w wyborach są alfabetyczne. Łybacka Krystyna - na czwartym miejscu. - Gdy kraj tonie, to się nie pyta ludzi o ich legitymacje – tak w studiu lokalnej telewizji krytykowała fakt, że na debatę nie przyszedł przedstawiciel „Solidarności”. Te słowa zapadły wyborcom w pamięć. Koalicja SLD zdobyła w Poznaniu dwa mandaty, Łybacka wyprzedziła pierwszego na liście Zbigniewa Ajchlera. Weszła do wielkiej polityki. W 2001 roku w wyborach parlamentarnych koalicja SLD-UP zdobyła ponad 41 proc. głosów. Leszek Miller został premierem. Krystyna Łybacka - ministrem edukacji narodowej. Gdy zasiadła w ministerialnym fotelu, była u szczytu swojej politycznej potęgi. Niosły ją poprzednie zwycięstwa wyborcze, rządziła wielkopolskimi strukturami Sojuszu, była jednym z „baronów” i wiceprzewodniczącą SLD. Wybory do Sejmu wygrywała w sumie siedem razy, raz - także z sukcesem – startowała do Parlamentu Europejskiego. 1 lipca 2019 r. ogłosiła przejście na polityczną emeryturę. Zmarła w szpitalu w Poznaniu. Pośmiertnie została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.