Dziennikarka, autorka reportaży wydawanych nie tylko w prasie, ale również w formie książek. Zginęła w zamachu terrorystycznym na wyspie Bali, była jedną z 202 jego ofiar. Beata Pawlak studiowała polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na początku lat 80. XX wieku działała w demokratycznej opozycji antykomunistycznej, redagowała jedno z podziemnych czasopism. W 1984 roku emigrowała, zamieszkała w Paryżu. Do Polski wróciła po wyborach czerwcowych 1989 roku, rok później została reporterką „Gazety Wyborczej”. Była dziennikarką szczególnie wrażliwą na losy ludzi mieszkających w biednych rejonach świata. Interesowała się źródłami terroryzmu. Starała się zrozumieć ludzi islamu. Napisała na te tematy wiele znakomitych tekstów. Dużo podróżowała, aby osobiście poznać warunki życia w Trzecim Świecie. Była w Indiach (w Kalkucie pomagała przy umierających u Matki Teresy, później pojechała na jej pogrzeb), w Izraelu (pracowała w kibucu), w Libanie (napisała reportaż o partyzantach z Hezbollahu), w Turcji (pisała o prześladowaniach Kurdów), w Egipcie (o zamachu w Luksorze), w Algierii (o wojnie domowej), w Kenii (tam, z czego była dumna, mieszkała w namiocie). W sumie opisała 25 krajów świata. - Beata pisała o islamie i o terroryzmie, ale nigdy między tymi słowami nie postawiła znaku równości –wspominał ją reporter Wojciech Tochman. – W reportażach o Algierii, Egipcie i Turcji, opartych na rozległej wiedzy i wnikliwej dokumentacji, opowiadała o tamtejszych zwykłych ludziach. Z wielką wrażliwością pisała o Palestyńczykach i o Kurdach. Stroniła od łatwych wniosków, burzyła się przeciw stereotypom. Dociekliwa, uparta. I w terroryście widziała człowieka. Według innego reportera, Ryszarda Kapuścińskiego, „Beata pisała o islamie jak nikt inny w polskiej prasie. Mistrzowsko łączyła wiedzę z wrażliwością, pasję z odpowiedzialnością, pracowitość z niezwykłą determinacją, by objaśniać ten świat.” W swoją ostatnią wyprawę Beata Pawlak wyruszyła pod koniec marca 2002 roku. Zaczęła w Kalkucie, potem jadąc przez Nepal, Tajlandię i Malezję dotarła na Bali – na dwa dni przed atakiem terrorystów. Znała Bali, była tam kilka lat wcześniej: „To ostatni raj na ziemi – pisała potem. - Wyspa bogów, tak mówią. Wiecznie zielona, bo ziemia tu wulkaniczna, żyzna. Palmy. Bananowce. Tarasy ryżu. Sielskość”. Jeszcze przed tym wyjazdem Beata Pawlak złożyła do druku pierwszą powieść – „Aniołek”, w której opisała swoje wspomnienia o rodzicach i naszkicowała autoportret. Na podstawie „Aniołka” Artur „Baron” Więcek wyreżyserował w 2012 roku film „Wszystkie kobiety Mateusza” z Krzysztofem Globiszem i Teresą Budzisz-Krzyżanowską w rolach głównych. Beata Pawlak była też autorką dwóch książek z reportażami: „Mamuty i petardy, czyli co naprawdę cudzoziemcy myślą o Polsce i Polakach” (2001) oraz „Piekło jest gdzie indziej” (2003). Od 2003 roku przyznawana jest nagroda literacka im. Beaty Pawlak za tekst (opublikowany w prasie lub w formie książki) na temat innych kultur, religii i cywilizacji oraz idei dialogu między kulturami, opublikowany w języku polskim.