Katarzyna Boodie

Katarzyna Boodie

Ur. 1982 Zm. 17.09.2020

Wspomnienie

Katarzyna Boodie działała na rzecz chorych na raka, była kolorową Matką Boską. Jako mama kolorowych dzieci, organizowała spotkania uczące tolerancji. A gdy zachorowała na raka, zaczęła działać na rzecz chorych kobiet. I działała do śmierci. Katarzyna Boodie nigdy nie lubiła określenia „walka z rakiem”, bo walka oznacza, że można wygrać albo przegrać, a ona nie dopuszczała do siebie myśli, że przegrana jest możliwa. – Uważam, że wszystko przydarza nam się po coś i tylko od nas zależy, co z tym zrobimy - twierdziła. - A ja mam taki charakter, że nawet te trudne historie staram się przekuć w coś dobrego. Gdy dowiedziała się, że ma raka piersi, była w drugiej ciąży. Lekarze mówili, żeby dokonała aborcji, bo ma do wyboru: albo dziecko, albo leczenie. Ona jednak nie chciała się na to zgodzić. W końcu - po kilku nieudanych wizytach, zaprzyjaźniona pediatra skontaktowała ją z pacjentką, która była w podobnej sytuacji, a ta poleciła jej szpital w Gliwicach. Katarzyna miała już nawet rozpoczynać tam leczenie, kiedy przyjaciółka podsunęła jej informacje o programie „Boskie Matki” fundacji Rak’n’Roll. Przeczytała, że pomagają takim, jak ona i że „z rakiem można żyć i nawet dawać życie”. Chemię zaczęła przyjmować po 15 tygodniu ciąży i znosiła ją całkiem dobrze. Urodziła zdrowego chłopca Jasona, a nowotwór udało się opanować. Jeszcze w czasie ciąży została twarzą projektu Rak’n’Roll: „Matka, ciąża i rak. Pomożesz uratować dwa życia?”. Już po porodzie - w kwietniu 2017 r. - oficjalnie została „Boską Matką” i ambasadorką fundacji na Dolnym Śląsku. Angażowała się też w projekty Dolnośląskiego Centrum Onkologii. Bo działalność Katarzyna Boodie miała zawsze we krwi. Kiedy dzieci dokuczały jej córce Samiloby z powodu ciemniejszej skóry i afro, zwołała na Facebooku rodziców kolorowych dzieci i zorganizowała spotkanie, a potem następne i następne. Chciała, żeby Samiloby zobaczyła, że jest więcej osób, które wyglądają tak jak ona. Tak powstała grupa Kolorowe Dzieci, promująca wielokulturowość. Wraz z fundacją Omeny Mensah Katarzyna Boodie założyła też Ambasadę Tolerancji, w ramach której, razem z Samiloby, prowadziła warsztaty „Jesteśmy obywatelami świata”. Niestety w czerwcu 2018 r., w czasie badań kontrolnych, lekarze stwierdzili nowe ognisko choroby oraz przerzuty do płuc i węzłów chłonnych. Katarzyna Boodie sama walczyła o finansowanie leków, a kiedy na przeszkodzie stanęło Ministerstwo Zdrowia, chciała pozwać urzędników za to, że odmawiają jej leczenia.

Ewa Wilczyńska

Zdjęcie profilowe: Justyna Rojek / DDTVN / East News