Maria Janion

Maria Janion

Ur. 24.12.1926 Zm. 23.08.2020

Wspomnienie

Badaczka polskiej kultury XIX i XX wieku, nauczycielka akademicka, profesorka nauk humanistycznych. Maria Janion urodziła się w Mońkach na Podlasiu, ale podczas II wojny światowej mieszkała w Wilnie – tu ukończyła szkołę podstawową, należała do Szarych Szeregów – byłą łączniczką - i zaczęła naukę w szkole średniej. Po wojnie razem z całą swoją rodziną została przesiedlona do Bydgoszczy. Maturę zdała eksternistycznie w Toruniu w 1945 roku, co pozwoliło jej na podjęcie studiów polonistycznych na Uniwersytecie Łódzkim. Pracę magisterską obroniła jednak już Uniwersytecie Warszawskim (w 1951 roku). Jeszcze w trakcie studiów - w 1948 roku - Maria Janion dostała etat w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Pracowała tam aż do przejścia na emeryturę w 1996 roku. Prowadziła też zajęcia na dwóch uczelniach: Uniwersytecie Warszawskim i Uniwersytecie Gdańskim. Tytuł profesora nadzwyczajnego otrzymała w 1957 roku, profesorem „belwederskim” została w 1973. W latach 70. XX wieku zaangażowała się w działalność opozycyjną, była współzałożycielką Towarzystwa Kursów Naukowych. Podczas stanu wojennego - w 1982 roku – w ramach represji politycznych, została wyrzucona z Uniwersytetu Gdańskiego (wróciła w 1983). Maria Janion byłą członkinią Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności, Towarzystwa Naukowego Warszawskiego i Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza. Udzielała się w Komitecie Nauk o Literaturze PAN i w Komitecie „Polska w Zjednoczonej Europie”. W pracy naukowej zajmowała się m.in. historią literatury polskiej i obcej ostatnich dwóch stuleci (zwłaszcza Romantyzmu), dziejami idei, stylów zachowania i postaw społecznych, przemianami wyobraźni symbolicznej. Napisała ponad 20 książek, m.in. „Gorączkę romantyczną”, „Życie pośmiertne Konrada Wallenroda”, „Kobiety i duch inności”, „Wampir: biografia symboliczna”, „Niesamowita słowiańszczyzna: fantazmaty literatury”, „Bohater, spisek, śmierć: wykłady żydowskie”. W ostatnich latach otwarcie krytykowała rządy PiS. „Grzechem poprzedniej władzy było niedocenianie roli twórców i pracowników kultury. Dziś obserwujemy oczywisty, centralnie planowany zwrot ku kulturze upadłego, epigońskiego romantyzmu – kanon stereotypów bogoojczyźnianych i Smoleńsk jako nowy mesjanistyczny mit mają scalać i koić skrzywdzonych i poniżonych przez poprzednią władzę. Jakże niewydolny i szkodliwy jest dominujący w Polsce wzorzec martyrologiczny! Powiem wprost – mesjanizm, a już zwłaszcza państwowo-klerykalna jego wersja, jest przekleństwem, zgubą dla Polski. Szczerze nienawidzę naszego mesjanizmu” - napisała w 2016 r. do uczestników Kongresu Kultury.

Redakcja

Zdjęcie profilowe: Adam Kozak / Agencja Gazeta