Grant Imahara

Grant Imahara

Ur. 23.10.1970 Zm. 13.07.2020

Wspomnienie

Grant Imahara był najlepiej znany widzom programu „Pogromcy mitów”, w którym występował jako specjalista od budowy robotów i elektryki. Pracował też przy kolejnych częściach „Matriksa” i „Gwiezdnych wojen”. Śmierć Imahary potwierdzili przedstawiciele telewizji Discovery, bo to właśnie ta antena emitowała program „Pogromcy mitów”, który przyniósł Amerykaninowi popularność. - Wiadomość o Grancie nas załamała. Był ważną częścią rodziny Discovery i wspaniałym człowiekiem. Myślimy o jego rodzinie i modlimy się za nią - czytamy w oświadczeniu stacji. Z programem „Pogromcy mitów”, który koncentrował się na sprawdzaniu miejskich legend czy pogłosek, Imahara był związany od 2005 do 2014 r. Był częścią „The Build Team”, gdzie zajmował się robotami i elektryką. Jak opowiadał w rozmowie z serwisem MachineDesign, w tej pracy najbardziej podobało mu się to, że każdego dnia robił coś innego: - Wyskakiwaliśmy z samolotów, uczyliśmy się bujać na trapezie, pływaliśmy z rekinami i tak dalej. W poniedziałek rano dowiadywaliśmy się, jak będzie wyglądała reszta tygodnia. W 2016 r. obok Kari Byron i Tory'ego Belleciego prowadził program Netfliksa „The White Rabbit Project” o wynalazkach, które zmieniły świat. Imahara - budowniczy robotów Grant Imahara przyszedł na świat w amerykańsko-japońskiej rodzinie. Niemal całe życie spędził w Los Angeles. Zdobył tytuł inżyniera na University of Southern California, ale od zawsze interesował go także przemysł rozrywkowy, przez moment chciał nawet zmienić kierunek studiów i poświęcić się pisaniu scenariuszy. Obie pasje udało mu się połączyć po studiach, gdy został zatrudniony, jako inżynier w firmie Lucasfilm. Pracował tam m.in. nad efektami specjalnymi w filmach takich jak: „Zaginiony Świat: Jurassic Park”, „Gwiezdne Wojny. Mroczne Widmo”, „Terminator 3: Bunt Maszyn”, „Matrix: Rewolucje”. W Lucasfilm zajmował się też budową modeli robotów. Pracował m.in. nad odnowieniem robotów R2-D2 z serii "Gwiezdne Wojny". Przyczyną śmierci Granta Imahary było prawdopodobnie pęknięcie tętniaka.

Redakcja