Michał Borowski

Michał Borowski

Ur. 24.04.1950 Zm. 06.07.2020

Wspomnienie

Był naczelnym architektem Warszawy. Miał olbrzymi wpływ na to, jak wygląda dziś stolica. Pozostawił po sobie m.in. Stadion Narodowy, Centrum Nauki Kopernik, Muzeum Powstania Warszawskiego, wyremontowane Krakowskie Przedmieście i wieżowiec Cosmopolitan. Michał Borowski miał charyzmę i swoje zdanie, ale z każdym potrafił rozmawiać. Niewiele osób odcisnęło na Warszawie taki ślad jak on. – To był jeden z najlepszych architektów miasta – wspomina Borowskiego Olgierd Jagiełło, architekt pracowni JEMS. - Miał swoje zdanie, ale był chętny do rozmowy i dyskusji. Czasami dawał się przekonać, ale miał żelazne reguły, jak prowadzić przestrzeń i nią operować. Gdyby nie on, to pewnie Krakowskie Przedmieście nie zostałoby wyremontowane i nie miałoby takiego kształtu, jaki ma dzisiaj. On, jako naczelny architekt, podjął decyzję, parł do przodu i po kolei rozwiązywał problemy, które blokowały tę inwestycję. Michał Borowski był naczelnym architektem miasta za czasów stołecznej prezydentury Lecha Kaczyńskiego. – To był architekt z krwi i kości – mówi Dariusz Figura, warszawski radny PiS. – Podniósł rolę architektury w mieście, za jego czasów stanowisko naczelnego architekta miasta było bardzo znaczące. Sam był człowiekiem poza podziałami, rozmawiał ze wszystkimi, na sercu leżało mu dobro Warszawy. Trzaskowski: Odszedł przyjaciel stolicy „Smutny dzień dla @warszawa. Odszedł Michał Borowski - były Główny Architekt Miasta. Wielki miłośnik i przyjaciel stolicy” – pożegnał Borowskiego wpisem na Twitterze Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Borowski skończył architekturę na Politechnice Warszawskiej. W 1968 r., po inwazji na Czechosłowację, jego mama, Miriam Borowska, wyjechała z Polski. Z powodu imienia Miriam w urzędach brano ją za Żydówkę. Zrzekła się obywatelstwa. Dostała paszport w jedną stronę - do Sztokholmu. Na tamtejszym uniwersytecie Michał Borowski studiował historię sztuki. Wspierał KOR, pomógł sprowadzić zespół ABBA Michał Borowski pracował w Szwecji, jako architekt. Uczestniczył m.in. w projektowaniu centralnej stacji metra. Stamtąd – tak, jak jego matka – wspierał krajową działalność opozycyjnego wobec władz PRL Komitetu Obrony Robotników. W 1976 r. pracował z menedżerem zespołu ABBA. Pośredniczył w kontaktach zespołu z Dariuszem Rzetelskim (ówczesnym szefem TVP) oraz Mariuszem Walterem (ówczesnym szefem Studia 2, lata później założycielem stacji TVN). Rozmowy zaowocowały koncertem zespołu w Warszawie w 1976 roku. Naczelnym architektem Warszawy Borowski był w latach 2003-2006. Nie był ideałem – krytykowany był m.in. za to, że start wspomnianego remontu Krakowskiego Przedmieścia zapowiadał „jak zejdą śniegi”, a budowa zaczęła się dopiero dwa lata później. Za jego czasów przygotowano studium zagospodarowania miasta – konstytucję przestrzenną Warszawy – oraz plan zagospodarowania okolic Pałacu Kultury. Michał Borowski pilotował też budowę Muzeum Powstania Warszawskiego. Załatwił pozwolenie na budowę stadionu narodowego Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako prezydent Warszawy, miała inną wizję zarządzania architekturą, stanowisko naczelnego architekta zlikwidowała. W 2007 r., za pierwszych rządów PiS, Borowski został szefem Narodowego Centrum Sportu, odpowiedzialnym za przygotowanie budowy stadionu narodowego. – Był bardzo wymagającym klientem – wspomina architekt Mariusz Rutz. – Wiedział, o czym mówi, co jest nieczęste u publicznych zamawiających. Wiedział, czego oczekuje. Bardzo dobrze wspominam tę współpracę. Wybitny erudyta, wszechstronnie wykształcony. Ucinał dyskusje zbędne i głupie, nie mnożył problemów, tylko szukał ich rozwiązań. Zbudował wieżowiec W 2011 r. Michał Borowski nadzorował budowę 160-metrowego wieżowca Cosmopolitan u zbiegi Emilii Plater i Twardej. Ten zaprojektowany przez Helmutha Jahna budynek uważany jest za jeden z najelegantszych budynków w Warszawie. Borowski mówił po imieniu i do Lecha Kaczyńskiego, i do Adama Michnika. Zostało już niewiele osób, o których można to powiedzieć.

Michał Wojtczuk

Zdjęcie profilowe: Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta