Należał do myślicieli, którzy od schyłku lat 50. zeszłego wieku stanowili chlubę Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Usunięty z niego za poparcie studenckich protestów w marcu 1968 (wraz z Zygmuntem Baumanem, Bronisławem Baczką i Leszkiem Kołakowskim), pozostał w kraju, pracował w Instytucie Sztuki PAN. Główną sferą jego badań i licznych publikacji była estetyka rozwijana ku coraz szerszym zagadnieniom filozofii kultury. W 1992 r. został honorowym przewodniczącym Międzynarodowego Stowarzyszenia Filozofów Sztuki. Przez ostatnich kilkanaście lat interesował się zwłaszcza zjawiskiem postmodernizmu. „Wszystko, co sobie cenię i co chciałbym utrzymać na powierzchni kultury i życia społecznego, jest dzisiaj spychane na pobocze. Boję się (i dlatego z tym walczę) społeczeństwa, które swoją hierarchię wartości opiera przede wszystkim na żarłocznym pochłanianiu i wydalaniu” - mówił w 1998 r. w wywiadzie dla "Gazety".