Yogi Berra

"Cześć, papieżu!", przywitał się z Janem XXIII podczas audiencji w Watykanie. "Cześć, Yogi!", odpowiedział zaskoczony papież. W wieku 90 lat zmarł jeden z najsłynniejszych baseballistów (był łapaczem New York Yankees). Wielu uważa, że to na jego cześć nazwano postać z kreskówki - misia Yogi. Berra był też jednym z najczęściej cytowanych sportowców, twórcą mnóstwa "yogizmów". Kiedy George W. Bush w 2000 r. ogłaszał swoją kandydaturę na prezydenta USA, wsparł się cytatem z Yogiego: - Mógłby być moim doradcą politycznym. Powiedziałby swoje: "Kiedy dotrzesz do rozjazdu, jedź nim" (tak Yogi tłumaczył koledze trasę do domu, do którego można było dojechać dwiema drogami). Berra mawiał również: "Trzeba chodzić na pogrzeby innych ludzi, bo inaczej oni nie przyjdą na twój", "Teoretycznie nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest", "Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz, dojdziesz gdzie indziej", "Pokrój moją pizzę na cztery części, nie damy rady zjeść ośmiu" czy "Nawet Napoleon miał swoje Watergate".