Robert Brylewski

Muzyczny wizjoner, prekursor polskiego punk rocka i reggae. Robert Brylewski w Warszawie mieszkał od wczesnego dzieciństwa. W wieku 17 lat założył Kryzys (początkowo The Boors), jeden z pierwszych w Polsce zespołów punkrockowych. Wspólnie z Maciejem „Magurą” Góralskim napisali m.in. kluczowe dla polskiej kontrkultury końca lat 70. utwory „Mam dość", „Dolina lalek" czy „Wojny gwiezdne". Z Kryzysu i dowodzonego przez Tomasza Lipińskiego Tiltu narodziła się na początku lat 80. Brygada Kryzys. Wydana w 1982 r. przez Tonpress tzw. czarna płyta była jednym z nielicznych oficjalnie dostępnych wydawnictw punkowych w Polsce. Utwór „Centrala” z tekstem Lipińskiego i niezapomnianym riffem gitarowym Roberta Brylewskiego szybko stał się czymś w rodzaju manifestu pokolenia dorastającego w latach 80. W 1983 r. Brylewski zainteresował się muzyka reggae i założył zespół Izrael. Wydana w tym samym roku płyta „Biada, biada, biada” uchodzi za jeden z pierwszych polskich albumów reggae. Był inspiracją dla kilku pokoleń polskich muzyków utożsamiających się ze sceną niezależną. Dwa lata po założeniu Izraela, w 1985 r. Brylewski dołączył do zespołu Armia, z którym nagrał trzy pierwsze albumy, w tym słynną „Legendę". Do grupy kilkakrotnie będzie wracał, po raz ostatni zagrał na płycie „Freak” z 2009 r. W latach 90. Brylewskiego coraz bardziej interesowała muzyka dub (między innymi dwie płyty pod nazwą Warsaw Beat), rap i techno (razem z Pawłem „Kelnerem” Rozwadowskim nagrał w 1992 r. album „Tehno Terror"). Założył też noise’owy zespół Falarek. Wreszcie - otarł się też o scenę yassową, dołączając do supergrup Poganie i the Users. Płyta „Nie idź do pracy” tej ostatniej uchodzi za jedno z najważniejszych dokonań polskiej sceny lat 90. Ostatnim „regularnym” zespołem Brylewskiego była grupa 52UM, z którą nagrał trzy płyty balansujące na pograniczu rocka, dubu i elektroniki. W 2012 r. ukazała się książka „Kryzys w Babilonie: autobiografia“ będąca zapisem rozmowy Brylewskiego z dziennikarzem muzycznym Rafałem Księżykiem. Dwa lata później zagrał w filmie Tymona Tymańskiego "Polskie gówno" - fabule będącej satyrą na polską scenę muzyczną. W 2011 r. Brylewski zaskoczył swoich fanów, występując na współorganizowanym przez Młodzież Wszechpolską koncercie z okazji 30-lecia wprowadzenia stanu wojennego. W 2016 r., w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, w TVP, w koszulce z portretem Lecha Wałęsy, wykonał jeden z pierwszych swoich utworów - prześmiewczą „Telewizję", zmieniając jej tekst na bezpośrednio nawiązujący do aktualnej sytuacji.

Zdjęcie profilowe: Bartsz Bańka / Agencja Gazeta