Zbigniew Horbowy

Zbigniew Horbowy

Ur. 28.10.1935 Zm. 17.06.2019

Wspomnienie

Wybitny projektant szkła użytkowego uważany za pierwszego polskiego designera, twórca własnej szkoły wzorniczej, były rektor ASP we Wrocławiu. Urodził się w Łanczynie (dawny powiat stanisławowski) i po wojnie został wraz z rodziną przesiedlony do Kargowej pod Zieloną Górą. Do Wrocławia przyjechał na studia. Twierdził, że zdawał na artystyczną uczelnię z głupoty. Chciał być inżynierem, ale nie pociągało go wkuwanie matematyki i fizyki. Ówczesny rektor Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych Stanisław Dawski postanowił otworzyć wydział ceramiki i szkła, a wśród studentów, którzy wybrali nowy kierunek, znalazł się Zbigniew Horbowy. Jego pracą dyplomową był zestaw szkła użytkowego wykonany w 1959 r. w słynnej Hucie Szkła „Sudety” w Szczytnej. Huty produkowały w tym czasie oklepane wzory, zajmowały się rżnięciem wzorów na smętnych pucharkach. Młody artysta wprowadził do przemysłu nowoczesną sztukę. Flakony i kielichy autorstwa Horbowego zachwyciły świat – trafiały na królewskie dwory (m.in. do szacha Rezy Pahlaviego), do gabinetów głów państw i ambasad. Ale przede wszystkim były luksusem w peerelowskiej szarości. Artysta eksperymentował – opracował technologię „antico”, czyli szkło, które posiadało wewnętrzną strukturę z charakterystycznymi pęcherzykami powietrza i wżerami, tworzył szklane naczynia olśniewające kolorem, blaskiem rubinu i mlecznym błękitem, malachitem i złotem. Miał propozycję współpracy ze Studio Line Rosenthala, jednak wybrał Polanicę, w której udało mu się uruchomić w 1974 r. Hutę Szkła Artystycznego „Barbara”. Miała stać się polskim Murano. Horbowy zabrał do Polanicy grupę swoich uczniów i zaczął wypuszczać krótkie serie, wymyślać nowe formy i kolory. Mało kto pamięta, że Horbowy dał wrocławianom nie tylko szklane naczynia, jego dziełem jest także kompozycja przestrzenna na ścianie budynku Filharmonii przy ul. Piłsudskiego (wspólnie z Katarzyną Karpińską) i kompozycja ceramiczno-szklana w holu Zakładu Ozonowania Wody Wodociągów Wrocławskich. W ostatnich latach prof. Horbowy mieszkał w Polanicy-Zdroju, ale jak mu się nudziła – opowiadał – jego chałupa po lasem, przyjeżdżał do Wrocławia. Miał w swoim dorobku ponad 30 wystaw indywidualnych i wziął udział w ponad 80 wystawach zbiorowych. Jego szkło trafiło do wielu muzeów (m.in. w Dubaju) i prywatnych kolekcji.

Beata Maciejewska