John McCain

John McCain

Ur. 29.08.1936 Zm. 25.08.2018

Wspomnienie

Senator Arizony był ikoną amerykańskiej polityki. Choć często szedł pod prąd, głosując inaczej niż pozostali republikanie, cieszył się w swojej partii poważaniem, o którym inni mogą tylko marzyć. Niepokornego senatora trudno było zaszufladkować. Uważano go za zwolennika Ronalda Reagana, ale potrafił go krytykować, np. za wysłanie marines do Libanu. Sprzeciwiał się misjom, które się tam odbywały, a także tym w Somalii, jednak gorąco popierał późniejsze w Libii, Afganistanie czy Iraku, dzięki czemu zyskał miano jastrzębia. Portal Politico szukał podobieństw między nim a Donaldem Trumpem. Podkreślił bezkompromisowość, temperament i tendencje do chodzenia własnymi ścieżkami, a zarazem wyliczył fundamentalne różnice: McCain był państwowcem, który przedkładał interesy kraju ponad własne i ponad partyjną lojalność, słynął z inteligentnego poczucia humoru, zwykle szanował przeciwników politycznych, nawet jeśli ostro się z nimi spierał. Gdy w 2008 r. kandydował na prezydenta, podczas wiecu jego zwolenniczka nazwała Baracka Obamę „Arabem”. McCain wziął mikrofon i powiedział: „Nie, proszę pani. To przyzwoity, rodzinny człowiek i obywatel, z którym przypadkiem nie zgadzam się w fundamentalnych kwestiach”. Szacunek milionów Amerykanów McCain zyskał podczas wojny z Wietnamem, gdy jego samolot został zestrzelony nad Hanoi. Pojmali go Wietnamczycy z północy i więzili przez pięć i pół roku, torturując i zastraszając, jednak nie zdradził im żadnych istotnych informacji. Gdy jego ojciec John S. McCain został dowódcą amerykańskich sił w Wietnamie, Wietnamczycy chcieli go wypuścić, ale późniejszy senator się nie zgodził, żądając, by najpierw wypuszczono wszystkich jeńców złapanych przed nim. Karierę w polityce rozpoczął w 1982 r., po odejściu na wojskową emeryturę. Startował do Kongresu w Phoenix w Arizonie, gdzie ktoś zarzucił mu, że został przywieziony w teczce. McCain wykupił ogłoszenie w „Phoenix Gazette”: „Słuchaj, koleś. Spędziłem 22 lata w marynarce wojennej. Mój ojciec był w marynarce wojennej. Mój dziadek był w marynarce wojennej. My, wojskowi, sporo się przemieszczamy. Musimy żyć w różnych częściach kraju, różnych miejscach na świecie. Chciałbym mieć taki luksus jak ty, by dorastać, żyć i spędzić całe życie w takim miłym miejscu jak pierwszy okręg wyborczy Arizona, ale robiłem inne rzeczy. W zasadzie, jak o tym pomyślę, najdłużej żyłem w Hanoi”. Niedługo potem McCain wygrał zacięte prawybory, a potem wybory. Większość politycznego życia spędził w senacie, gdzie dostał się w 1987 r. Był członkiem wpływowego komitetu ds. sił zbrojnych. W 2000 r. startował w prawyborach prezydenckich, jednak przegrał z George’em W. Bushem. Osiem lat później McCain zdobył republikańską nominację, ale w wyborach musiał uznać wyższość Baracka Obamy. Był nieprzejednany wobec Moskwy. McCain ostro krytykował zarzucenie przez Obamę projektu budowy tarczy antyrakietowej w Polsce. Był na kijowskim Majdanie i chciał dostarczać broń Ukraińcom. McCain był też przeciwny planom odkręcenia reformy ubezpieczeń zdrowotnych Baracka Obamy znanej jako Obamacare. Krytykował nominację kontrowersyjnej Giny Haspel na stanowisko dyrektora CIA. Haspel ma 33-letnie doświadczenie w agencji, ale nadzorowała tajne więzienie w Tajlandii w czasie, gdy torturowano w nim więźniów. Tymczasem McCain od dawna sprzeciwiał się torturom: to on był w 2005 r. autorem tzw. poprawki McCaina zakazującej nieludzkiego traktowania więźniów, w tym osadzonych w bazie w Guantanamo. Kiedy administracja Trumpa wydała dekret o zakazie wjazdu dla obywateli siedmiu krajów muzułmańskich, senator wściekał się, że nowe prawo nie przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa, tylko „powiększy zastępy terrorystów”. Pomysł zmuszenia Meksyku do zapłacenia za budowę muru na granicy nazywał „obłąkanym”. Latem 2017 r., podczas pełnego pasji przemówienia w senacie wygłoszonego krótko po zdiagnozowaniu u niego glejaka, McCain ubolewał nad rosnącą polaryzacją i „trybalizmem” politycznym. Przekonywał, że kooperacja jest wpisana w amerykańskie mechanizmy legislacyjne i zwyczaje w Waszyngtonie. W maju 2018 roku amerykańskie media podały, że senator McCain chce, aby to wiceprezydent Mike Pence, a nie prezydent Trump, reprezentował Biały Dom na jego pogrzebie.

Maciej Czarnecki

Zdjęcie profilowe: Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta