Uważany za najwybitniejszego anglojęzycznego poetę okresu powojennego, pisał przez ponad 60 lat. Pierwsze wiersze zaczął publikować podczas studiów filologicznych na Oksfordzie. Od 1954 do 1980 r. był związany z Uniwersytetem Leeds, gdzie studiował, a potem był wykładowcą. W 1988 r. został profesorem literatury i religii na Uniwersytecie Bostońskim. Do Wielkiej Brytanii wrócił w 2006 r., a w 2010 został wybrany na czteroletnią kadencję na stanowisko profesora poezji na Oksfordzie. W 2012 r. dostał tytuł szlachecki za zasługi dla literatury. Pochodził z Worcestershire, co miało odbicie w jego utworach. W poetyckiej formie posługiwał się symbolami chrześcijańskimi, wspomnieniami z dzieciństwa i historią Wielkiej Brytanii - dlatego niektórzy krytycy zarzucali mu skłonność do konserwatywnego nacjonalizmu. Tymczasem on sam przez całe życie głosował na lewicową Partię Pracy. Był określany mianem „trudnego” poety, wymagał od czytelników erudycji i chęci czytania skomplikowanych fraz, bo, jak sam mówił, pogoń za prostotą jest rodzajem tyranii. Sensację wywołały jego „Mercian Hymns”(1971), w których opowieść o władcy i dziejach tej dawnej anglosaskiej krainy w VIII w. łączyła się ze wspomnieniami poety z dzieciństwa. Wybitny amerykański krytyk literacki Harold Bloom nazwał go „najmocniejszym piszącym obecnie poetą brytyjskim”. Publikacja w 2013 r. jego wierszy z 60 lat (1952-2012) była dużym wydarzeniem. „Jeśli fraza największy żyjący poeta języka angielskiego cokolwiek znaczy, to powinniśmy użyć jej właśnie teraz” - napisał Nicholas Lezard, krytyk literacki „The Guardian”.