Péter Esterházy

Péter Esterházy

Ur. 14.04.1950 Zm. 14.07.2016

Wspomnienie

Wielki pisarz, hrabia, kibic i geniusz, autor „Harmonii caelestis" pokazującej kilkusetletnią panoramę dziejów Węgier. Péter Esterházy był potomkiem najsłynniejszego węgierskiego arystokratycznego rodu. Jego dziadek hrabia Móric Esterházy był w 1917 r. premierem Węgier, a ojciec Mátyás Esterházy - znanym tłumaczem. Péter urodził się w 1950 r. Ukończył budapeszteńskie liceum pijarów, na stołecznym uniwersytecie studiował matematykę, jednak od 1978 r. zajmował się się wyłącznie pisarstwem. Jego dorobek to ponad 30 książek. Debiutował jako 26-latek zbiorem opowiadań „Fancsikó i Pinta", następnie wydał m.in. mikropowieść „Powieść produkcyjna” (1979), a w latach 80. cykl krótkich powieści pod wspólnym tytułem „Wstęp do literatury pięknej", na który złożyły się m.in. „Zależna", „Mała węgierska pornografia” i „Czasowniki posiłkowe serca". Jego opus magnum okazała się jednak opublikowana w 2000 r., prawie 700-stronicowa, wielowątkowa i porywająca „Harmonia caelestis” (wrocławska Nagroda Literacka Europy Środkowej „Angelus”), wielka opowieść o ojcu, która dzieje się na przestrzeni wieków, i ów ojciec staje się w niej postacią niemal fantasmagoryczną – za jego pomocą Esterházy odmalował panoramę historii Węgier ostatnich kilkuset lat. Jej swoistą kontynuacją było „Wydanie poprawione". Po wydaniu „Harmonii” pisarz odkrył, że jego idealizowany ojciec przez lata był agentem bezpieki pod kryptonimem „Csanádi". Syn zmaga się w „Wydaniu poprawionym” z tym ciężarem i tak naprawdę ta dziwna, postmodernistyczna, ale przecież przejmująca książka jest opowieścią raczej o nim niż o ojcu. Składają się na nią fragmenty raportów ojca, adnotacji oficerów bezpieki, dopiski samego pisarza. Bo Esterházy nie byłby pisarzem, gdyby wstrząsającego odkrycia nie przekuł w literaturę. Esterházy był kibicem piłki nożnej, prywatnie bratem Mártona, wielokrotnego reprezentanta Węgier. Nic dziwnego więc, że tej dyscyplinie poświęcił „Podróż na głębokość szesnastu metrów” (chodzi o granicę pola karnego). Wydana także w Polsce „Niesztuka” (2008) znów zahacza o tematykę piłkarską (pisze w niej m.in. o słynnej „Aranycsapat” – „złotej jedenastce” z lat 50.), lecz tym razem postacią pierwszoplanową, w przeciwieństwie do „Harmonii caelestis” i „Wydania poprawionego", jest nie ojciec pisarza, ale jego matka. Król węgierskiego postmodernizmu cierpiał na raka trzustki. Chorobę też przepracował literacko. Jego ostatnią książką był „Dziennik trzustki”.

Krzysztof Varga

Zdjęcie profilowe: Tomasz Wiech / Agencja Gazeta