Andrzej Trzos-Rastawiecki

Andrzej Trzos-Rastawiecki

Ur. 23.06.1933 Zm. 02.04.2019

Wspomnienie

Specjalnością reżysera były dramaty sensacyjne o fakturze nieomal dokumentalnej. Andrzej Trzos-Rastawiecki pochodził ze Lwowa, był synem notariusza i skrzypaczki. Przed Szkołą Filmową w Łodzi (dyplom w 1964 r.) ukończył Politechnikę Krakowską. Kryminalne fabuły Trzosa-Rastawieckiego przypominają relacje z prawdziwego życia – są w nich „brudne” czarno-białe zdjęcia kręcone ruchliwą kamerą, inscenizacja jest ledwie dostrzegalna. Ulubionym operatorem reżysera był idealnie sprawdzający się w takiej poetyce Zygmunt Samosiuk. W „Trądzie” (1971) bohater podejrzany o udział w zbiorowym gwałcie i o popełnienie morderstwa odkrywa przestępczą szajkę skłaniającą młode kobiety do nierządu, do której należy jego młodszy brat. W „Zapisie zbrodni” (1974, Srebrne Lwy w Gdańsku, nagrody w Mannheim) dwaj chłopcy z podłódzkiego miasteczka zabijają taksówkarza, któremu zabierają 50 złotych, i stolarza. To rekonstrukcja prawdziwych zdarzeń z 1972 r., z pozoru chłodnym okiem pokazująca środowisko, z którego wywodzą się mordercy. W „Skazanym” (1975) organizator imprez artystycznych zostaje oskarżony o to, że pozwolił śmiertelnie choremu bratu, trenerowi bokserskiemu (Zdzisław Kozień nagrodzony za tę rolę w San Sebastian), popełnić samobójstwo. Trzos-Rastawiecki kolejno przedstawił scenariusz prokuratorowi, adwokatowi i sędziemu, pytając, jak postąpiliby w podobnej sprawie. Pierwszy przedstawił swą wizję oskarżenia, drugi obrony, a trzeci przebiegu procesu. Stały się one podstawą filmu. W „… jestem przeciw” (1985, Srebrne Lwy w Gdyni) Trzos-Rastawiecki zajął się problemem narkomanii w Polsce, obsadzając Daniela Olbrychskiego w roli kogoś na kształt Marka Kotańskiego. Jego „Po upadku” (1989) to rozegrana w retrospekcjach opowieść o grzechach prowincjonalnego peerelowskiego wojewody, który ginie od ciosu w głowę w miejskim szalecie, zaś w serialu „Archiwista” (1995) zajął się dziennikarzem i działaczem „Solidarności” dochodzącym prawdy na temat śmierci swego ojca (uderzonego w głowę ciężkim narzędziem, zdaniem policji to mord rabunkowy), archiwisty KC PZPR. Nakręciwszy ośmioodcinkowy serial „Marszałek Piłsudski” (2001), z Mariuszem Bonaszewskim i Zbigniewem Zapasiewiczem w roli tytułowej, Trzos-Rastawiecki mówił: – Przez lata nie mogłem znaleźć pieniędzy na film pełnometrażowy o Marszałku, chociaż w każdym polskim mieście jest ulica nazwana jego imieniem. Trzos-Rastawiecki nakręcił też ponad 40 dokumentów. W „Konfrontacji” (2005) zestawił wspomnienia działaczy opozycji i oficerów SB na temat pierwszych 16 miesięcy istnienia „Solidarności". Zawdzięczamy mu również „Pułkownika Kuklińskiego” (1997), „Pontyfikat” (1996) o Janie Pawle II i „Lidera” (1990) o Lechu Wałęsie. W latach 1990-93 Andrzej Trzos-Rastawiecki kierował Polską Federacją Dyskusyjnych Klubów Filmowych. W 2013 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. „Ostatnie 11 lat życia przeżył w cierpieniu, sparaliżowany, przykuty do łóżka. Zawsze w domu, wśród swoich najbliższych, otoczony miłością syna Marka, całej rodziny” – napisał po śmierci reżysera ks. Andrzej Luter.

Jacek Szczerba