Odtwórca roli Filipka w serialu „Stawiam na Tolka Banana”, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów dziecięcych, w dorosłym życiu był fotoreporterem i fotografem. Sergiusz Lach na ekranie debiutował jako 10-latek w filmie „Zniszczyć pirata” Huberta Drapelli. W 1973 r. reżyser Stanisław Jędryka zekranizował popularną powieść Adama Bahdaja, a w obsadzie serialu Lach znalazł się obok Filipa Łobodzińskiego i Henryka Gołębiewskiego. - Testowałem przed kamerą setki dzieci, ale tylko w jednym wypadku, gdy zrobiłem próbę, nie miałem cienia wątpliwości - wspominał po latach Jędryka. - Było tak z Sergiuszem Lachem. Filipek, najmłodszy z bohaterów filmu, znany był z powiedzonek „muka” i „piramidalnie zajęty”, robienia interesów ze wszystkimi i sprzedaży zdechłego kota. Lach chciał zdawać do szkoły aktorskiej, ale musiał emigrować z kraju (mocno zaangażował się jako fotoreporter w działalność „Solidarności”). Wyjechał do Szwecji, w Sztokholmie prowadził sklep fotograficzny, współpracował też z lokalną telewizją jako fotograf. W 1995 r. ponownie stanął przed kamerą, gdy Stanisław Jędryka kręcił film dokumentalny o losach aktorów serialu.