Wstecz

Dzięki polskim korzeniom otrzymała polskie obywatelstwo

Jak genealogia przydaje się w potwierdzaniu polskiego obywatelstwa oraz aplikacji na Kartę Polaka.

Genealogia to nie tylko imiona i daty dotyczące naszych przodków. To przede wszystkim odkrywanie ich losów. Każda metryka, świadectwo, czy zapomniana fotografia to fragment większej opowieści, która składa się na historię rodziny. Coraz częściej jednak ta właśnie historia ma także wymiar praktyczny. Umiejętne korzystanie z genealogii staje się narzędziem, które otwiera drogę do konkretnych praw i przywilejów.

W artykule przyjrzymy się dwóm istotnym kwestiom, w których polskie pochodzenie – odpowiednio udowodnione – może odegrać kluczową rolę. Pierwszą z nich jest potwierdzanie posiadania polskiego obywatelstwa, a drugą – ubieganie się o Kartę Polaka. Oba procesy różnią się charakterem, procedurą oraz skutkami prawnymi, jednak łączy je to, że to właśnie genealogia staje się fundamentem dla udokumentowania własnych praw.

Potwierdzanie polskiego obywatelstwa

Z najnowszych badań możemy się dowiedzieć, że polski paszport uplasował się na 7. miejscu pod względem najbardziej pożądanych na świecie! Potwierdzenie obywatelstwa polskiego jest jednym z trzech sposobów uzyskiwania obywatelstwa polskiego – a tym samym obywatelstwa Unii Europejskiej! Co istotne, nie ma wymogu zamieszkiwania w Polsce ani znajomości języka – jedyną przesłanką jest udokumentowane polskie pochodzenie. Podstawą jest tzw. zasada krwi, zgodnie z którą obywatelstwo polskie dziedziczy się z rodziców na dzieci.

Kluczowe jest przedstawienie dowodu, że przodek był obywatelem polskim. Może to być każdy oryginalny dokument wydany przez polskie władze, który potwierdza polskie obywatelstwo – świadectwo obywatelskie, dowód osobisty, paszport itd. Dokumenty te mogą być przedawnione – to nawet stanowi atut. Jeżeli w domowych archiwach nie zachowały się takie dokumenty pomocne mogą okazać się zbiory w archiwach w Polsce. Należy jednak pamiętać, że na przestrzeni lat obowiązywały różne regulacje, które w określonych okolicznościach mogły skutkować utratą obywatelstwa. Ich analiza bywa skomplikowana, dlatego wielu wnioskodawców korzysta z pomocy wyspecjalizowanych firm, które nie tylko znają ustawy o obywatelstwie, ale także aktualne orzecznictwo. Jeżeli okaże się, że obywatelstwo nie zostało utracone, a dokumentacja jest kompletna, dalszy proces to już formalność. Zainteresowana osoba składa wniosek o obywatelstwo, w tym samym czasie rejestruje dokumenty stanu cywilnego, a następnie, po zakończeniu przeglądu, uzyskuje polski certyfikat obywatelstwa. 

Potwierdzanie polskiego obywatelstwa a historia rodzinna

Choć w teorii procedura potwierdzenia obywatelstwa polskiego opiera się na dość jasnych zasadach – przede wszystkim na zasadzie krwi oraz konieczności udokumentowania ciągłości obywatelstwa – w praktyce zawsze kryją się za nią konkretne ludzkie losy i nieoczywiste komplikacje. Każda sprawa to nie tylko analiza ustaw i przepisów, ale przede wszystkim historii rodziny.

Przekonaliśmy się o tym doskonale przy sprawie naszej klientki z USA. Jej przodkowie pochodzili z terenów dzisiejszej Ukrainy, które przed II wojną światową należały do II Rzeczypospolitej – z dawnego województwa tarnopolskiego. Klientka była przekonana, że potwierdzenie obywatelstwa będzie formalnością, bo posiadała cenne rodzinne dokumenty po pradziadku Andrzeju: odpisy aktu chrztu i małżeństwa, a nawet zaświadczenia potwierdzające jego służbę w Wojsku Polskim przed wojną. Szybko jednak okazało się, że sprawa nie jest tak prosta. Dokumenty Andrzeja, choć niezwykle wartościowe z perspektywy rodzinnej historii, nie wystarczały do potwierdzenia obywatelstwa – z powodu przepisów ustawy o obywatelstwie z 1920 roku. To właśnie ona przesądzała, że obywatelstwo polskie mają osoby, które posiadały stałe miejsce zamieszkania na terenie Polski. Ponadto, te same przepisy jasno określają, że dzieci z legalnego związku uzyskują obywatelstwo swego ojca. Barbara i Jerzy pobrali się przed 1951 rokiem, co było głównym powodem, dlaczego nie można było użyć linii Barbary. W praktyce oznaczało to, że nasza klientka musiała udowodnić obywatelstwo swojego dziadka Jerzego, a nie pradziadka Andrzeja ani babci Barbary. I tu zaczęły się trudności – po Jerzym w rodzinie zachowało się niewiele dokumentów, a dodatkowym utrudnieniem było to, że pochodził z Warszawy, gdzie podczas wojny i powojennej odbudowy przepadła większość archiwaliów. Babcia Barbara została natomiast wywieziona do ZSRR, a następnie wraz z Armią Andersa przedostała się do Afryki i później do Wielkiej Brytanii, gdzie poznała Jerzego i tam zawarli małżeństwo. Wciąż brakowało kluczowych dowodów. Przełom nastąpił dopiero wtedy, gdy pojawiła się sugestia, że dziadek Jerzy mógł walczyć w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Zleciliśmy więc poszukiwania w archiwach brytyjskiego Ministerstwa Obrony – i po kilku tygodniach otrzymaliśmy pełną dokumentację potwierdzającą jego służbę w 2. Korpusie Polskim. To był wystarczający dowód na polskie obywatelstwo Jerzego. My byliśmy usatysfakcjonowani, a nasza klientka wzruszona mogąc odkryć spory kawałek historii swojego dziadka.

Karta Polaka

W odróżnieniu od procedury potwierdzania obywatelstwa, która opiera się na zasadzie krwi (Ius Sanguinis), Karta Polaka wiąże się z udowodnieniem polskiego pochodzenia w sensie narodowym, a nie obywatelskim. Innymi słowy – tutaj nie chodzi o to, czy przodek był obywatelem RP, lecz czy deklarował polską narodowość. W praktyce oznacza to, że dokumenty takie jak przedwojenny paszport, lista wyborców czy zaświadczenie o służbie wojskowej nie stanowią wystarczającego dowodu – potwierdzają one bowiem jedynie obywatelstwo. Od 2019 roku ustawodawca dodatkowo ograniczył katalog dokumentów, wyłączając m.in. świadectwa wyznania czy informacje o miejscu zamieszkania.

Podstawą jest więc wykazanie polskiej narodowości u jednego z przodków w linii prostej:

  • jednego z rodziców,
  • jednej babci lub dziadka,
  • albo dwojga pradziadków jednocześnie (niekoniecznie pozostających w związku małżeńskim – mogą to być np. prababcia ze strony ojca i pradziadek ze strony matki).

Do dziś zachowały się w archiwach liczne deklaracje narodowości składane po 1945 roku przez osoby mieszkające poza granicami Polski – w ZSRR, USA czy Kanadzie. Jeśli przodek wskazał wtedy narodowość polską, jego potomkowie mogą na tej podstawie ubiegać się o Kartę Polaka.

Równie istotnym elementem procedury jest sam wnioskodawca. Kandydat do uzyskania Karty Polaka musi złożyć przed konsulem deklarację przynależności do narodu polskiego i wykazać związek z polską kulturą. W praktyce oznacza to znajomość języka polskiego (co najmniej na poziomie podstawowym), a także podstawowej historii, geografii i tradycji – od wydarzeń II wojny światowej, przez symbolikę świąt narodowych, aż po zwyczaje związane z Bożym Narodzeniem czy Wielkanocą. Na tej podstawie konsul ocenia, czy dana osoba rzeczywiście czuje się związana z Polską i polskością. 

Karta Polaka daje szereg uprawnień: możliwość bezpłatnego uzyskania wielokrotnej wizy krajowej, zwolnienie z opłat konsularnych, prawo do podjęcia pracy w Polsce na takich samych zasadach jak obywatele RP czy wreszcie szansę na uzyskanie pobytu stałego.

Karta Polaka a historia rodzinna

Rok temu zgłosiła się do nas klientka, obywatelka Ukrainy, która wraz z całą rodziną zdecydowała się przenieść do Polski. W jej rodzinie od dzieciństwa w domu słychać było język polski. Jej dziadek pochodził z rodu Liszczyńskich, którzy całe życie mieszkali na Żytomierszczyźnie, a konkretnie we wsi Stara Kotelnia koło Andruszowa. W tej miejscowości do dziś znajduje się budynek dawnego rzymskokatolickiego kościoła św. Antoniego Padewskiego, który stoi tam od 1786 roku i gromadzi wokół siebie ludzi, którzy nigdy nie byli obywatelami Polski, ale zawsze uważali się za etnicznych Polaków. Do dziś noszą oni polskie imiona i nazwiska, a także kultywują tradycje w kręgu rodzinnym. We wszystkich aktach stanu cywilnego naszej klientki, jeszcze z czasów radzieckich, można prześledzić prostą linię rodzinną, w której jej przodkowie deklarowali się jako osoby narodowości polskiej. Klientka przypomniała sobie swoje dzieciństwo i opowiedziała podczas rozmowy z Konsulem na Kartę Polaka, jak co roku w rodzinie obchodzono dwa razy Boże Narodzenie – 24 grudnia dekorowano choinkę, przygotowywano 12 postnych potraw i śpiewano kolędy, ale 6 stycznia również zasiadano do świątecznego stołu. Rodzina zawsze była dumna ze swojego polskiego pochodzenia, więc uzyskanie Karty Polaka tylko wzmocniło poczucie dumy z własnej tożsamości narodowej.

Historie te pokazują, że za każdym technicznym wymogiem i paragrafem kryją się ludzkie losy. To właśnie one sprawiają, że genealogia w praktyce administracyjnej nie jest jedynie kwestią suchej dokumentacji, ale także podróżą w głąb przeszłości – w poszukiwaniu dowodów, które łączą prawo z historią rodziny. Nasza firma Your Roots in Poland pomaga w potwierdzaniu polskiego obywatelstwa oraz uzyskiwaniu Karty Polaka. Zapraszamy na naszą stronę: yourrootsinpoland.com

Materiał promocyjny Stowarzyszenia Twoje Korzenie w Polsce