Takie było bowiem założenie projektantów: szczeciński cmentarz miał zapewnić godny spoczynek zmarłym, a żyjącym dać ukojenie.
Historia nekropolii sięga końca XIX wieku, gdy istniejące wówczas cmentarze w mieście były już tak przepełnione, że postanowiono zbudować nowy.
Za projekt odpowiedzialny był Wilhelm Meyer-Schwartau - główny architekt Szczecina, autor wielu innych reprezentacyjnych budowli, m.in. Wałów Chrobrego, głównego gmachu Muzeum Narodowego czy budynku magistratu (obecnie rektorat Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego).
Inspiracją był Ohlsdorf w Hamburgu
Intencje od początku było jasne:
nowa nekropolia miała nie być przygnębiającą, ciasną i zapełnioną mogiłami przestrzenią, ale miejscem absolutnie nieprzeciętnym, doskonale przemyślanym, pełnym wyjątkowej zieleni.
Dlatego od początku inwestycja planowana była z wielkim rozmachem. Nie tylko jako cmentarz sam w sobie, ale również park i ogród, z którego będą mogli korzystać mieszkańcy.
Założeniem projektantów było także przeniesienie pogrzebów z kościołów i miast do ogrodów, zgodnie z tendencją panującą pod koniec XIX wieku.
Inspiracją dla szczecińskiego projektu był istniejący już wówczas cmentarz Ohlsdorf w Hamburgu, do dziś największy w Europie i drugi największy na świecie. To jednocześnie największy teren zielony w mieście. Historia spotyka się tu ze sztuką i pięknem przyrody. W hamburskiej nekropolii rośnie ponad 36 tysięcy drzew i gdy nie zna się tego miejsca, łatwo pomylić je ze zwykłym parkiem.
Ważny był nawet kolor liści w różnych porach roku
Taka inspiracja zobowiązywała architektów cmentarza w Szczecinie, by planowanie zieleni powierzyć ówczesnym mistrzom sztuki ogrodniczej. Projektowaniem zieleni oraz doborem gatunków roślin zajmował się Paul Georg Hannig, który sztuki urządzania ogrodów uczył się m.in. w Wersalu.
Podczas doboru gatunków i odmian drzew oraz krzewów uwzględniano nawet zabarwienie liści w różnych porach roku, ich pokrój, a także wygląd w okresie kwitnienia. Na rozległym terenie zaprojektowano całe zielone kompozycje krajobrazowe, jak „droga kwiatowa", „plac różany" czy „lasek brzozowy".
Do tego mała architektura i naturalne ukształtowanie terenu pozwoliły stworzyć miejsce absolutnie wyjątkowe. Część cmentarza stanowią m.in. zbiorniki wodne, żywopłoty, szerokie aleje obsadzane szpalerami drzew, kaplica, pomniki, fontanny, schody, drewniane mostki, a nawet punkty widokowe czy ścieżka botaniczna.
Cmentarz, który stał się Nowym Cudem Polski
Szczecińska nekropolia to także piękne nagrobki i rzeźby. Cmentarz-ogród szybko stał się bowiem miejscem przyciągającym artystów. Stanęły tu awangardowe dzieła Bestelmeyera, van Dahla, Kusthardta, Lederera oraz słynna „Matka Ziemia" Ernsta Barlacha.
Największy cmentarz w Polsce został uruchomiony w 1901 roku (nazywał się wówczas Stettiner Hauptfriedhof) na powierzchni 64 hektarów. Po 1919 roku włączono do niego dalszą część terenów, dziś zajmuje powierzchnię blisko 168 hektarów i jest trzecią co do wielkości nekropolią w Europie.
Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl To także jeden z najpiękniejszych parków w Szczecinie, w których żyją nawet dzikie zwierzęta. Można tam spotkać m.in. lisy, dziki, bażanty, zające czy jenoty.
W 2011 roku szczecińska nekropolia znalazła się w gronie 7 Nowych Cudów Polski wyłonionych w plebiscycie magazynu „National Geographic Traveler".
Plan cmentarza, jego historię, najważniejsze pomniki, zabytkowe nagrobki, trasy turystyczne można znaleźć na cmentarze.szczecin.pl. Dostępna jest tam również wyszukiwarka miejsc pochówku.
Agnieszka Drabikowska