Anna Nowak-Krasowska

Anna Nowak-Krasowska

Ur. 28.11.1949 Zm. 26.05.2011

Wspomnienie

Choć minęło prawie 10 lat, kiedy odeszła Ann, mnie wciąż Jej bardzo brakuje, wciąż tęsknię, wciąż jest dla mnie tylko pół świata bez Niej. Przez te blisko 10 lat brakowało mi słów, by wyrazić mój ból po Jej stracie. Zresztą nie miałem z kim porozmawiać, może poza kilkumiesięcznym okresem, kiedy doświadczałem współczucia ze strony różnych osób, lecz niestety nie ze strony rodziny, najbliższych... Powiedzieć o Annie, że była wspaniała, życzliwa, uczynna, ważna dla wielu ludzi, to powiedzieć niewiele, ogólnikowo. Anna była niezwykle wrażliwa, żywa emocjonalnie. Miała niespotykany dar reaktywności w powiązaniu z empatią - reaktywną empatię i empatyczną reaktywność. Potrafiła rozumieć i wesprzeć każdego. Naprawdę Jej Osobę, Jej brak czuję poprzez ciszę albo w nastroju muzyki, która silnie kojarzy mi się z Nią. Reszta jest milczeniem...

Czesław - Jej mąż i partner życiowy